Skrzynka z Jedyneczką
#2 Okiem pancerniaka
Nawet dziecko o tym wie, że świat wygląda najlepiej z peryskopu pojazdu pancernego. Wychodzę z tego samego założenia więc postanowiłem pokazać Wam różne miejsca własne z takiego punktu widzenia. Zapraszam do współpracy :)
Ta lokalizacja jest wyjątkowa dla tematyki serii gdyż w trakcie powstania Warszawskiego Niemcy mieli nieopodal silną redutę, z której właśnie tędy prowadziła jedna z tras wypadów. Trzeba też przyznać naszym zachodnim sąsiadom, że wyróżniają się na tle innych narodów, skrupulatnością w dokumentowaniu różnych rzeczy jak np właśnie historii stąd rzecz będzie o trzech pojazdach.
Historia pojazdów. 1. Pz.Kpfw. IV Ausf. J nr 732 z II./SS-Pz.Rgt.3, 3 SS Dywizja Pancerna Totenkopf. Była to ostatnia wersja "czwórek" charakteryzująca się: wieżą obracaną ręcznie, brakiem zimmeritu, 8mm blachami osłaniającymi przed wyrzutniami typu Bazooka/PIAT (później zastąpiły je siatki Thoma Schürzen), brakiem wizjerów w bocznych włazach oraz brakiem otworów strzelniczych, instalowano wyrzutnie granatów przeciwpiechotnych, sygnałowych i dymnych, czasami montowano miotacze ognia. Panzer IV produkowano przez całą wojnę nawet po wejściu do użycia Panter i Tygrysów. Nr 732 pierwszy raz został sfotografowany w sierpniu właśnie w miejscu, w którym teraz jesteś. W trakcie powstania Warszawskiego dywizja tego czołgu była używana głównie do obrony prawego brzegu Wisły i Modlina (razem z dywizjami "Viking" i "Herman Gering") co nie oznacza, że Polacy nie zasadzali się i na tę formację. Jeżeli ten czołg przetrwał do końca wojny to uczestniczył później w walkach o Budapeszt, a koniec wojny zastał go gdzieś pod Wiedniem.
SdKfz.303 zwany Goliatem stojący przed czołgiem. Historia jego konstrukcji zaczyna się podczas "Tour de France" wermachtu gdzie został zatopiony jeden z wynalazków Adolpha Kegresse. Na jego bazie niemieccy naukowcy stworzyli samobieżny pojazd, który z przodu posiadał 75-100 kg ładunków wybuchowych, w środku silnik elektryczny (później spalinowy), a z tyłu bęben z kablami do zdalnego sterowania lub odbiornik radiowy. Zostały one wykorzystane przy oblężeniu Sewastopola, w walkach pod Anzio, w trakcie powstania Warszawskiego, a sławę Goliaty zdobyły przy obronie Wrocławia.
2. Sturmpanzer IV/Brummbar. Działo pancerne na podwoziu Pz.Kmpfw. IV Ausf. G i H zaprojektowane po doświadczeniach Stalingradzkich i budowane w Wiedniu. Pojazd ten miał armatę 150mm na zupełnie nowym nadwoziu, mógł przewozić 38 pocisków i był wyposażony dodatkowo w karabin MG-34. Lata produkcji 1943 – 03.1945. Maszyna należała do Sturmpanzer-Kompanie 218, która sformowana została w sierpniu 1944, a po stłumieniu powstania Warszawskiego została zniszczona lub poddana na froncie Wschodnim.
Teren. O patronie ulicy można sobie poczytać w internecie. W skrócie był on wybitnym pedagogiem, który w latach młodości dołaczył do wyprawy na Morze Białe (w XIX wieku to była wyprawa na miarę dzisiejszego lotu na Księżyc), a żył z zarządzania różnymi szkołami. Współtworzył, też prestiżową Encyklopedię Olgerbranda. Wcześniej ulica ta nazywała się Składowa od składów Banku Polskiego. Jako jedna z niewielu przetrwała wojnę. Z ciekawostek dodam iż skrzynka znajduje się koło działającej budki telefonicznej. [Edit] Budka przeszła do historii tak jak powyższe fotografie.
Dojście. Polecam dostać się w okolice Dworca Centralnego, a potem dojść na piechotę lub też dojechać pojazdem jednośladowym od strony Alej Jerozolimskich.
Kesz. Skrzynka wielkości małej probówki. Zaleca się podejmowanie wczesnym porankiem lub w jakieś „domowe” święta. Okolica jest pełna klientów Pigalaka, imprezowiczów, a w dzień ludzi załatwiających różne sprawy.
Zdjęcia. Ostatnie zdjęcie jest mojego autorstwa, a pozostałe znalazłem na https://www.facebook.com/BronPancerna
oryginalne pochodzenie zdjęć najprawdopodobniej ze strony http://www.1944.pl/galerie/fototeka
FTF Hall of Fame:
1. Reneee
2. art_noise
3. mimi26
Dziękuję Azymutowi za pomoc przy "serwisowaniu" skrzynki.