Przedstawiam Wam Norowy dół - jeden z wielu wąwozów w okolicach Kazimierza Dolnego. My na omawiany wąwóz trafiliśmy z polecenia pani z biura informacji turystycznej, która zaproponowała nam świetny spacer, jeśli w jeden dzień chcemy doświadczyć cudów natury w okolicy. Podobną wyprawę proponuje i Wam, a przy jej końcu czeka nagroda w postaci kesza.
Wycieczka miała swój początek na rynku głównym w Kazimierzu Dolnym. Następnie swoje kroki kierujemy na ulicę Nadrzeczną i idziemy na wschód, trzymamy się drogi, podczas gdy jej nazwa zmienia się później na Kwaskową Górę, a jeszcze później na Doły. Przy Klubojadalni Przystanek Korzeniowa skręcamy w najbardziej znany wąwóz czyli Korzeniowy Dół. W okolicy znajdują się także dwie inne skrzyneczki: Stara chata nad Wąwozem oraz trochę łatwiejsza Wąwóz Korzeniowy Dół. Przechodzimy spokojnym krokiem Korzeniowym delektując się przy tym niesamowitością tego miejsca, aż dochodzimy do asfaltowej ulicy Góry, w którą skręcamy w lewo. Trzymamy się drogi aż dojdziemy do skrzyżowania z ulicą Zbożową tuż przed wieżą przekaźnikową. Na tym skrzyżowaniu jest już wejście do Norowego Dołu - teren bardzo nierówny. Ponoć były kiedyś plany położenia kostki na całej długości wąwozu ale natura się zbuntowała - stąd tylko luźno rzucone kawałki betonu tu i ówdzie, co czyni drogę bardziej nieprzejezdną niż wcześniej mam wrażenieZ Norowego Dołu wychodzimy na ulicę Puławską, gdzie keszy jest co niemiara, ładny widok na Wisłę oraz ciekawe Muzeum Przyrodnicze w starym spichlerzu. Dalej droga prowadzi prosto do centrum i tak zamykamy naszą wyprawę. Polecam w tę czy odwrotną stronę - trasa obfituje we wspaniałe widoki i zajmie nie więcej niż 3 - 5 godzin (w zależności od naszego "trybu" zwiedzania)
"Nazwa wąwozu pochodzi od rodziny Norów lub Nurów, która posiadała te tereny w latach 30-tych XVIIw" - taką informację znalazłem po wycieczce na stronie poświęconej Kazimierskiemu Parkowi Krajobrazowemu. Zachęcam do poczytania - http://marek_ems.republika.pl/substrony/waw_norowy.html
Nieświadomy pochodzenia nazwy wąwozu ukryłem skrzynkę w jednej z wielu nor jakie znajdują się przy szlaku. Wierzę, że skrzynka umiejscowiona jest dokładnie pod koordynatami, ale mogły nastąpić pewne zaburzenia w sieci. Dla pewności zajrzyj do zdjęć, a raczej nie będziesz mieć wątpliwości.