Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 198 m n.p.m.
Województwo:
Polska > łódzkie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status:
Zarchiwizowana
Data ukrycia: 04-05-2015
Data utworzenia: 04-05-2015
Data opublikowania: 04-05-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 17-07-2016 
57x znaleziona 
0x nieznaleziona 
0 komentarze 
2 obserwatorów 
11 odwiedzających 
55 x oceniona 
Oceniona jako: dobra
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki
Opis
PL
Obiecana kontynuacja skrzynek poświęconym kinom przy Rzgowskiej :)
Przy ul. Rzgowskiej 84 (róg z ul. Broniewskiego. Dawna ul. Kapliczna) znajduje się budynek, który został wzniesiony w latach 30. XX w. w stylu modernizmu. Pierwotnie był to Dom Ludowy przy parafii pw. Przemienienia Pańskiego. W jego sali występował m.in. Teatr Popularny, powstały w 1923 r. i mający swą siedzibę w dawnej stołówce zakładów Izraela Poznańskiego. W późniejszym okresie w budynku zaczęło działać kino "Nasze", którego nazwę zmieniono następnie na "Roma". Pod tą ostatnią nazwą kino funkcjonowało do początku lat 90. Obecnie w obiekcie znajduje się sklep z używaną odzieżą, lombard i bank.
opis z http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/40666,lodz-dawny-dom-ludowy-%28kino-roma%29.html
Kilka zdjęć:
źródło: https://www.facebook.com/LodzWczorajIDzis/photos/a.478645692199585.114239.352905381440284/478645865532901/
2001 r.
źródło: http://fotopolska.eu/Roma_Lodz
Oraz jak zawsze wspaniałe re-fotografie.
O samym kinie znalazłam wiersz, nie mnie oceniać kunszt autora:
Rzgowska 84
Kino „Roma”
Ciemne wnętrze, jak Cyganki lico
zapraszało, kusiło nas zawsze.
Kiedy tylko szliśmy tą ulicą,
wchodziliśmy. Nie na film. Popatrzeć.
Na afisze. Zdjęcia. Na plakaty.
Na gabloty świecące od Rzgowskiej.
Neon „Roma” szklany i garbaty.
Zapowiedzi Kinematografii Polskiej.
Kiedy już nasyciliśmy zmysły,
gdy marzenie miało być spełnieniem,
zwykle te nadzieje prysły,
najzwyczajniej przez puste kieszenie.
Czasem jednak, kiedy Jasiu „Kij”
miał „darmówki” – za rzadko niestety
- wchodziliśmy tam na „krzywy ryj”
na „Jasiowe”, darmowe bilety.
Częściej jednak, zamiast na „premierę”,
wybór padał na film już ograny.
Mniej też było sprzedanych butelek,
chociaż ojciec nie był mniej pijany.
Za dwa złote, czasem może więcej
kupowaliśmy dla siebie tyle,
że te taśmy wypełnione pięknem
świat zmieniały, choć tylko na chwilę.
12 czerwca 2004
Milton Ha
źródło: http://mjakmilton-wiersze.blog.pl/2015/04/14/rzgowska-84-kino-roma/
A teraz do rzeczy :)
Kordy wzięte z Google Maps.
Podczas podejmowania jesteś bardzo widoczny, więc miej się na baczności i przeczekaj. Najlepiej podejmować w nocy.
Po spaleniu poprzedniej skrytki zrobiłam mikro, mam nadzieję, że przetrwa dłużej.
Dodatkowe informacje
Wpisy do logu:
57x
0x
0x
