Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Kino "Polonia" - OP870S
Kino "Polonia"
Właściciel: kaszel3
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 113 m n.p.m.
 Województwo: Polska > mazowieckie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 07-02-2015
Data utworzenia: 07-02-2015
Data opublikowania: 07-02-2015
Ostatnio zmodyfikowano: 09-01-2016
44x znaleziona
0x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 1 obserwatorów
2 odwiedzających
30 x oceniona
Oceniona jako: normalna
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Zalecane szukanie nocą  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Już na pierwszy rzut oka widać, że kamienica przy Marszałkowskiej 56 była luksusowa. Frontowa elewacja licowana żółtym piaskowcem wciąż ujmuje znakomitymi proporcjami i wysokim standardem wykończenia - podobnych fasad w Warszawie przetrwało wiele. Jednak prawdziwe niespodzianki czekają nas po wejściu do bramy.

Jest wąska i wiedzie nas między sklepem a usytuowaną pośrodku klatką schodową. Już tu zaskakuje jej niecodzienny kształt. Kilkanaście kroków dalej na podwórku wszystko staje się jasne. Jego posadzki wyłożone są cegłą klinkierową. Z trzech stron podwórko otaczają XIX-wieczne oficyny. Spójrzmy na wprost. Ze ściany tylnej oficyny wyrasta betonowy daszek. Skąd się tu wziął? Przed ponad półwiekiem chronił wejście do kina Imperial wskrzeszonego po wojnie pod nazwą Polonii. Gdy teraz spojrzymy za siebie, zobaczymy nowoczesną tylną elewację budynku frontowego z charakterystycznym półkolistym ryzalitem. Z jego prawej strony widać drugą bramę w stronę ulicy. Dziś jest zamknięta na cztery spusty. Jej ściany znaczą duże, prostokątne plamy cementu. Wyznaczają miejsce, gdzie przed wojną znajdowały się rzęsiście oświetlone gabloty na fotosy filmowe.

Teraz dawne kino Imperial, a potem Polonia to teatr Krystyny Jandy. Jednak od czasu budowy Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej wejście do niego wiedzie nie z podwórka kamienicy przy Marszałkowskiej 56, lecz z sąsiedniej działki.

Oficyny dla sierot

Zanim w 1935 r. powstał modernistyczny budynek frontowy, stały tu dość niepozorne zabudowania rozdzielone od ulicy bramą wiodącą na dziedziniec. Dwa jednopiętrowe budyneczki powstały w 1876 r. dla Zofii Budziszewskiej. Za nimi z czasem aż do wysokości dwóch pięter urosły dwie oficyny boczne oraz oficyna tylna. Przetrwały one do dziś.

Jak pisze Elżbieta Mazur w książce "Dobroczynność w Warszawie XIX w.", tu w lipcu 1885 r. ulokował się przytułek Towarzystwa Opieki nad Ubogimi Matkami i ich Dziećmi. Miał on trzy oddziały. Położniczy pod nadzorem dr. Tyrchowskiego i dwóch akuszerek. Dom Kuracyjny, do którego przenoszono po porodzie matkę wraz z dzieckiem, oraz oddział mamek, na którym bezdomne kobiety pozostawały aż do sześciu miesięcy, by wykarmić swe dzieci.

"Mamki wiejskie zobowiązane były bezwzględnie raz do roku przywieźć i pokazać karmione dziecko. W ciągu roku 1889 w przytułku tym znalazło opiekę 266 matek. Dzieci urodziło się w tym czasie 242. Zmarło pięcioro, oddano do wychowania na wieś 58, oddano matkom z zapomogą 13, bez zapomogi 166" - wylicza Elżbieta Mazur.

Oficyny na Marszałkowskiej okazały się zbyt szczupłe jak na potrzeby przytułku i w 1895 r. dzięki darowiźnie w wysokości 10 tys. rubli wyprowadził się na Hożą.

Fiołki dla aktorki

Z biegiem lat tylna oficyna została nadbudowana do wysokości czterech pięter. Jednak wielkie zmiany nastąpiły tu w połowie lat 30. Stare budynki we frontowej części posesji rozebrano i w ich miejscu stanęła istniejąca do dziś modernistyczna budowla. Właściciele, rodzina Kohnów, uzyskali zezwolenie na budowę w styczniu 1935 r.

Płaską, kamienną elewację kamienicy ożywiają głębokie loggie po bokach, przeszklony otwór klatki schodowej pośrodku i nadokienniki. Przed wojną budynek kontrastował ze swymi eklektycznymi sąsiadami o fasadach pełnych gipsowych ozdób, hełmów i wieżyczek. Był to również jeden z nielicznych modernistycznych budynków przy ul. Marszałkowskiej. Goldberg z Rutkowskim, przystępując do realizacji, zastąpili wcześniejszy projekt Maksymiliana Kohna (Kona), krewnego właścicielki kamienicy.

Na parterze budynku znalazły się sklepy oraz reprezentacyjne wejście do kina Imperial. W jednej z oficyn ulokowały się biura firmy pośrednictwa filmowego Frendzel. Samo kino umieszczone zostało w pawilonie dobudowanym za tylną oficyną. W jego holu młodziutki Teodor Niewiadomski sprzedawał bukieciki kwiatów. Bywalcami tego przybytku X muzy byli dość zamożni mieszkańcy Marszałkowskiej i sąsiednich ulic południowego Śródmieścia. „Sprzedając fiołki, »zawarłem « znajomość z przesympatycznym małżeństwem filmowym aktorów. Miluśką Marią Bogdą i jej małżonkiem, wiecznie uśmiechniętym amantem Adamem Brodziszem. Blondwłosej pani Marysi wręczyłem najpiękniejszy, najbardziej pachnący bukiecik pochodzący z mokotowskich łąk. W zamian otrzymałem pięciozłotową srebrną monetę oraz... pocałunek. Przez trzy dni nie myłem swoich policzków. Pamięć tego pocałunku nosiłem przez wiele lat” - czytamy w niepublikowanych wspomnieniach Teodora Niewiadomskiego (ich maszynopis pochodzi ze zbiorów varsavianisty Jerzego Kasprzyckiego).

Adam Brodzisz był lwowiakiem. Tam chodził do gimnazjum i tam zdawał maturę. W Warszawie kończył w 1927 r. Instytut Filmowy im. Biegańskiego. Karierę przyniosło mu zwycięstwo w konkursach "fotogenicznych twarzy". Przed 1939 r. zagrał w 19 filmach. M.in. tak znanych jak "Dziesięciu z Pawiaka" z 1931 r. W tym samym roku wraz z Michałem Waszyńskim i Eugeniuszem Bodo założył wytwórnię B-W-B. Dwa ostatnie filmy, w jakich zagrał przed wojną w 1939 r., to "U kresu drogi" i "Bogurodzica".

To właśnie w wytwórni B-W-B grała od 1931 r. jego niedawno poślubiona żona, blondwłosa Maria Bogda (właściwie Janina z domu Kopaczek). Także ona wyróżniała się urodą. W 1929 r. w konkursie "Ilustrowanego Kuriera Codziennego" zdobyła tytuł najpiękniejszego typu Polki. Grywała nie tyle amantki, ile dziewczyny wierne i zakochane. Z jej filmografii warto wspomnieć występ w filmie "Antek Policmajster" z 1935 r., w którym grała pokojówkę, i "Pana Twardowskiego" (wcielała się w nim w rolę Kasi, 1936 r. ). W wielu filmach występowała wraz z mężem. Dodajmy, że w czasie okupacji para aktorów pracowała m.in. jako kelnerzy w kawiarni Napoleonka.

"Warszawskie Powstanie. Na ulicach walczącego Mokotowa znów spotkałem Brodziszów. On był naczelnym saperem, nadzorował budowę powstańczych umocnień. Pani Marysia natomiast w swojej willi przy ul. Malczewskiego zorganizowała punkt sanitarny, pełniąc w nim funkcję sanitariuszki. Któregoś dni lekko ranny udałem się na Malczewskiego. Niewielkie zranienie zostało szybko i sprawnie opatrzone rączką przesympatycznej artystki. W podzięce na jej policzku złożyłem pocałunek, przypominając jej tamten sprzed lat. Przypomniałem jej bukiecik fiołków. Pamiętała" - wspominał Teodor Niewiadomski.

Wyspa w morzu ruin

Kamienica przy Marszałkowskiej dotrwała do Powstania Warszawskiego. I tu zdarzył się cud. W chwili, gdy wokół wszystko płonęło, kamienice po parzystej stronie Marszałkowskiej od domu kina Imperial aż po Wilczą nie zostały niemal draśnięte żadną kula. Ocalały z wojny, a niewielkie uszkodzenia szybko naprawiono.

Po wojnie już w 1945 r. w miejscu kina Imperial otwarto Polonię. W dniu inauguracji na zasypanej gruzem Marszałkowskiej ustawił się nieprzebrany tłum. Dopiero budowa MDM-u sprawiła, że wejście od Marszałkowskiej zamknięto, nowe zaś znalazło się na podwórku wielkiego, socrealistycznego bloku u zbiegu Pięknej i Marszałkowskiej.

Na zakończenie wspomnijmy jeszcze o dalszych losach Brodziszów. Przeżyli Powstanie i uniknęli niewoli. Znaleźli się w Zakopanem, gdzie założyli pensjonat Brodziszówka. W 1946 r. Brodzisz został dyrektorem i aktorem teatru objazdowego, a w latach 1950-55 aktorem Teatru Polskiego w Bielsku-Białej. Tak przyszedł rok 1961 i tournée Brodziszów do USA ze sztuką "Skiz" Gabrieli Zapolskiej. Do Polski już nie wrócili. Zostali w Ameryce, imając się różnych prac. M.in. hodowali szynszyle.

keszyk znajduje się na kordach . Miejsce dość ruchliwe więc zalecam wieczorową porę.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
tak powstawała kamienica
Złote czasy Poloni
tuż przed zamknięciem kina