Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Tajna baza lotnicza Bytom - OP81ZQ
Czy stąd startują samoloty służb specjalnych?
Właściciel: deg
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 274 m n.p.m.
 Województwo: Polska > śląskie
Typ skrzynki: Multicache
Wielkość: Normalna
Status: Zarchiwizowana
Czas: 1:00 h    Długość trasy: 2.00 km
Data ukrycia: 03-06-2014
Data utworzenia: 01-06-2014
Data opublikowania: 01-06-2014
Ostatnio zmodyfikowano: 28-10-2015
20x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 2 obserwatorów
14 odwiedzających
18 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
12 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Agatha, anka221, crazy_baby, descarado&kolorteczy, LadyMoon, misiek, Nannette, norbinorek, R-Sol, rubin, sebastian, Tati
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Skrzynka niebezpieczna  Dostępna rowerem  Weź coś do pisania 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Mało kto wie, że w Bytomiu znajduje się tajna baza lotnicza. Praktycznie nikt. My – z gabriel shanel też dowiedzieliśmy się dopiero gdy przypadkowo odnaleźliśmy fragment historii agenta Jana. Prześledziliśmy uważnie całą trasę i… odkryliśmy bazę! Ponieważ znaleziony fragment publikujemy tutaj, teraz ta szansa stanęła przed Tobą – drogi keszerze. Miłej przygody!

 

[…]Sąsiedzi, a nawet żona Jana przekonani byli, że jest elektrykiem. Codziennie o tej samej porze wychodził z domu, zawsze z tą samą walizką. Od 7 lat, co rano, nieco po 5:00 znikał w drzwiach autobusu linii 132. Fakt – wracał zazwyczaj o godzinie 15:00, ale czasami nawet późno w nocy. Zawsze tłumaczył to dodatkowymi zleceniami, bądź awariami. Zawsze też dzięki temu do budżetu domowego wpadały dodatkowe pieniądze, więc jego żona nigdy nie protestowała ani nie budziło to jej jakichkolwiek podejrzeń.

W czwartek jak zwykle wsiadł do autobusu 132. Wysiadł tam, gdzie zawsze i sprawdził, czy nikt go nie śledzi. Pospiesznie udał się na doskonale zapamiętane miejsce. Współrzędne geograficzne znał na pamięć...

1. Centrala Agencji

Stanął przed frontowymi drzwiami do Agencji. To niewiarygodne – ta na pozór zabita dechami rudera, stanowiła centralę najnowocześniejszej Agencji Specjalnej w Europie! Tuż za rozpadającymi się murami stały ściany, na których wyświetlano holograficznie widok pustych pomieszczeń. Zabłąkany przechodzień przez wybite szyby widział jedynie puste przestrzenie. Nie wiedział jednak, że to tylko hologram. Niewielu zdawało sobie sprawę, że pod budynkiem Agencji są trzy poziomy podziemnych biur, zaawansowane centrum łączności i ciągnące się kilometrami tajemnicze korytarze.

Ze względu na bezpieczeństwo, przeznaczoną dla Jana misję umieszczano w sposób zakodowany – na zewnątrz budynku. Nawet on nie miał prawa wstępu do środka.

Spokojnie spojrzał więc na frontową ścianę i z łatwością znalazł trzycyfrowy KOD MISJI, zakończony literą „b”. Kod misji pozwalał na rozszyfrowanie współrzędnych. Jednak w głowie czuł niesamowity ból po wczorajszej imprezie. Ech – pomyślał – mogłem jednak w niej nie uczestniczyć…

Przez głowę przelatywały mu kody, szyfry, a on usilnie starał się przypomnieć sobie w jaki sposób należało przetłumaczyć kod misji na współrzędne. Jak mantrę wciąż powtarzał N50° 21,abc' E18° 52,def'. Cyfrę „a” – pamiętał – to druga cyfra z kodu misji; cyfra „b” miała być od niej o 1 lub o 2 mniejsza. Tylko o ile? Cyfra „d” to suma wszystkich trzech cyfr kodu misji. Cyfra „e” miała być od niej o 1 lub o 2 większa.  Ale jak rozszyfrować cyfry „c” i „f” – zupełnie nie pamiętał. Na szczęście Centrala zwykle dodawała wskazówkę – tajemnicze 3 wyrazy poniżej słowa „Zarządca”. Na przedramieniu miał wytatuowany ciąg liczb: 2.15   1.8   3.12   2.2   3.5   1.1   3.7 – jak przez mgłę pamiętał, że cyfra przed kropką oznacza numer wyrazu. Ale liczba po kropce? Co mogła oznaczać? Przecież to było łatwe i oczywiste - na szczęście przypomniał sobie dość szybko…

2. Tajne laboratorium

Udał się więc pospiesznie na wyliczone z marną dokładnością współrzędne. Zakodowana wskazówka zdecydowanie ułatwiła mu działanie i szybko zlokalizował obiekt. W tym miejscu mieściło się tajne laboratorium Agencji. Tak doskonale zamaskowane, że dla przeciętnego człowieka zupełnie niewidoczne. Wokół porastała trawa i tylko… nikt nie zastanawiał się jaka jest rola dwóch czy trzech ulic nigdzie nie prowadzących. Jan wiedział, że wzdłuż tych ulic ciągnęły się niewidoczne budynki laboratorium. Agencja nie dopracowała tylko jednego – budynki wciąż widoczne były z perspektywy satelitów szpiegowskich. Nie dalej jak 6 dni temu przechwycono zdjęcie satelitarne tych terenów, dokładnie pokazujące prawdziwe rozmieszczenie laboratorium.

Tuż obok obiektu, który Jan odnalazł, znajdowała się klawiatura. By wejść do laboratorium niezbędne było wpisanie tajnego kodu. Tym razem jednak Jan z łatwością sobie go przypomniał – „T” „W”  „E” i ledwo uderzył w klawisze – jego oczom ukazała się otchłań laboratorium i trzycyfrowy kod. Kod prowadzący do magazynu wyposażenia.

Skutki wypitych wczoraj zbyt wielu drinków powoli łagodniały. Pamiętał dokładnie jak znaleźć magazyn: N50° 21,(KOD)' E18° 52,(KOD+516)'

3. Magazyn wyposażenia

Monumentalny gmach magazynu był prawdziwą składnicą nowinek technicznych dla Agentów Specjalnych. Tutaj znajdowała się najnowocześniejsza broń, o której istnieniu nie wiedziały nawet agencje z Rosji! Mnóstwo nowoczesnych gadżetów służących do komunikacji, baza nowoczesnych samochodów i innych pojazdów.

Jan pospiesznie wbiegł po schodach i przyłożył PRAWĄ rękę do czytnika linii papilarnych, sprytnie schowanego za wyłącznikiem światła. Drzwi jednak tym razem nie otwarły się. Czyżbym tym razem nie potrzebował żadnego wyposażenia? – pomyślał. Nie wiedział jednak, jak bardzo się mylił. Dzisiaj będzie potrzebował bardzo specjalistycznego i… dużego wyposażenia, które już czekało na niego na pasie startowym.

Spojrzał na swoją dłoń, wciąż trzymaną na czytniku. Kciuk, palec wskazujący i palec mały wskazały kod następnego miejsca.

N50° 21,(KOD-304)' E18° 52,(KOD+403)'

4. Wieża kontroli lotów

Gdy dotarł w okolice wieży, czuł na sobie czyjś czujny wzrok. Podświadomie wiedział, że powinien zachowywać się spokojnie i działać dyskretnie. Wiedział też, że obserwują go obce służby gotowe do natychmiastowej interwencji. Dopóki nie będzie wzbudzał swoim zachowaniem podejrzeń – mógł czuć się spokojnie. Jednak jakikolwiek fałszywy ruch mógł spowodować niepowodzenie misji. Heh – pomyślał – nieźle się maskują – zawsze przyjeżdżają samochodem z napisem „Straż miejska”, czasami „Policja”.

Na drzwiach prowadzących do wnętrza wieży zawsze pozostawiano namiar na odpowiedni punkt odprawy pilotów. Namiar był świetnie widoczny, zawsze umieszczany na żółtym tle. To trzycyfrowy kod xyz poprzedzony jedną literą. Litera „A” dotyczyła misji kosmicznych, litera „B” dotyczyła zwykłych misji powietrznych, litera „C” – misji specjalnych i innych. Uspokoiła go litera, którą dzisiaj odczytał – takie misje lubił Jan najbardziej. Jego niemal trzeźwy już umysł podpowiedział mu wzór do obliczenia koordynatów punktu odprawy pilotów:

N50° 21,(x)(z+1)(y+3)' E18° 52,(x+y+z+y)(z)(y)'

5. Punkt odprawy pilotów

„Ależ tu dzisiaj cicho i spokojnie” – pomyślał – „czyżbym tylko ja miał przydzielone zadanie?”. W punkcie odprawy pilotów, każdy agent miał swój własny pokój. Jan długo sprzeciwiał się, gdy dowiedział się, że jemu przyznano pokój różowy, ale doskonale zdawał sobie sprawę, że nie ma szans przekonać Centralę Agencji do zmiany koloru. W pośpiechu odszukał wybazgrane notatki na wejściowych drzwiach do budynku - na pozór wyglądające jak marnej jakości dzieło literackie. Wiedział, że trzeba zacząć czytanie od trzeciego wyrazu i odczytywać słowa według określonego klucza, po każdym słowie pomijając kilka następnych - zawsze tyle samo. Ale ile???

N50° 21,(KOD*2+11)' E18° 52,(KOD*11+110)'

6. Pas startowy

[…]

Tutaj historia się niestety urywa. Udało nam się odnaleźć jeszcze skrawek z dziwnym zapisem:

N50° 21,(CEL+42)' E 18°53,(CEL-100)'

 

Uwagi dotyczące kesza:

  • Nie wchodź do URBEXU!!! Latem 2014 zamieszkał tam mieszkaniec, który doprowadził to miejsce do ruiny. Misję należy wykonać bez wejścia do środka!
  • To jest nasz pierwszy założony kesz (z córką - gabriel shanel), więc proszę o wyrozumiałość i uwagi na maila.
  • Skrzynkę najlepiej jest podejmować w godzinach dziennych.
  • Zdobycie kesza wymaga przejścia przez czynne torowisko, wejścia na wysoki nasyp itp. Jeśli zdobycie tej skrzynki Cię przerasta - odpuść - zdobywasz ją na własną odpowiedzialność.
  • Zachowaj rozsądek z dziećmi. Sprawny 10 latek pod Twoim czujnym nadzorem prawdopodobnie poradzi sobie z większością etapów. Zabieranie 3-4 latka to szaleństwo - nie rób tego!
  • "Dostępna rowerem" oznacza, że przy pewnej dozie wysiłku rower nie przeszkadza w zdobyciu skrzynki. Ale będą momenty, w których rower trzeba będzie prowadzić, podnieść dość wysoko, zostawić na chwilę, pokonać podjazd itp. Łatwo nie będzie.
  • Na żadnym z etapów nie trzeba łamać prawa, niczego rozbierać, kopać itp. Na 6-tym etapie trzeba znaleźć ok 1l skrzynkę (to jest etap! Nie wpisuj się tam!), a na finale - czeka skrzynka. Na pozostałych etapach wystarczy uważnie patrzeć.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Przechwycone zdjęcie satelitarne