W lesie przy wjeździe do Puszczy Wkrzańskiej od strony ul. Podbórzańskiej, po lewej stronie drogi ukryte są ruiny domu wypoczynkowego dla młodzieży Kreiskinderheim. Aż ciężko uwierzyć, że to miejsce kiedyś tętniło życiem!
Ośrodek wypoczynkowy dla młodzieży Kreiskinderheim był częścią kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego, składającego się z dziesięciu budynków, z których najbardziej znanym była leśniczówka Waldschloss (Leśny Zameczek).
Posiadał on całe zaplecze sportowe: place do gier, trasy wycieczek pieszych, a pobliski Staw na Odludziu służył młodzieży jako kąpielisko, miejsce spotkań i spacerów. Oprócz domu wypoczynkowego w skład kompleksu wchodziły także restauracja, piwiarnia i kawiarnia oraz mały hotelik (znajdowały się po prawej stronie drogi).
Po wojnie opuszczone budynki zostały zniszczone, a potem niemal w całości rozebrane.
Dziś po Kreiskinderheim zostały tylko betonowe konstrukcje pomieszczeń piwnicznych. Największa z nich, przykryta grubym, betonowym stropem, stanowiła prawdopodobnie magazyn. Dziś częściowo zawalona służy niekiedy organizatorom ognisk "pod dachem".
Keszyk ukrył się przy ruinach, obok dużego głazu. Aby dotrzeć do ruin skręcamy w lewo z asfaltówki w pierwsza dróżkę ze szlabanem, po kilkudziesięciu metrach wypatrujemy ruin po prawej.
Mogą przydać się rękawiczki, łopatka niepotrzebna.
W środku certyfikaty FTF, STF, TTF i dwa dodatkowe, kilka drobiazgów, pisadło.