Kesz powstał spontanicznie, ot po prostu wracałem sobie po rozwiązaniu jednego z Quiz'ów i zobaczyłem "coś kuszącego", a że akurat miałem przy sobie ostatneiego magntyka, postanowiłem go "powiesić".
Co do samego miejsca, to pamiętam doskonale jak jeszcze jakieś 10 lat temu były tutaj "zabudowania" którym znacznie bliżej było do średniowiecznej wioski niż do obrzeży Warszawy, a już na pewno nie do obecnago stanu. W tej chwili mamy tutaj węzeł połączeniowy z trasą S-8.
Budkę dróżnika pilnującego przejazdu przez cieniutką nitkę ulicy Lazurowej zastąpił całkiem okazały wiadukt, którym kursują pociągi towarowe z tysiącami ton złomu do przetopu w hucie. Niegdś na tej wąskiej wówczas nitce można było odstać kilkanaście minut zanim kilkusetmetrowy, a czasem i dłuższy skład z dwiema lub trzema lokomotywami, poruszający się z prędkością kilkunastu km/h w końcu przejechał.
Zastanawiam się co powstanie na takim "pięknym kawałku zieleni" ?
Czy szybszy będzie kolejny deweloper, czy może któraś z sieci supermarketów dostrzeże szansę na rozwój w tej maleńkiej niszy. Czas pokaże...
Sam kesz jest umieszcony dość wyskoko. Zalcam, a wręcz NAKAZUJĘ SZCZEGÓGLNĄ OSTROŻNOŚĆ w podejmowaniu.