Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Transatlantyki w Hajnówce - OP7448
Spacerem po Hajnówce
Właściciel: Zuber
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 167 m n.p.m.
 Województwo: Polska > podlaskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 20-10-2013
Data utworzenia: 23-10-2013
Data opublikowania: 23-10-2013
Ostatnio zmodyfikowano: 18-04-2016
84x znaleziona
3x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 4 obserwatorów
140 odwiedzających
63 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
12 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Blondi, Bober i Surykatka, erykradek, Ijon Tichy , joju, kojoty, Machinatozaur, makotka, p_nowik, QbaPL, szabla, zbyszaty
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna dla niepełnosprawnych  Szybka skrzynka  Przyczepiona magnesem 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Dwudziestolecie międzywojenne w Hajnówce, to okres bardzo gwałtownego rozwoju miasta. Dość choćby przypomnieć, że ze 118-stu mieszkańców w roku 1919, zrobiło się w dwadzieścia lat 17 tysięcy. To oczywiście, poza wielokrotnym zwiększeniem się populacji, był też okres rozbudowy samego miasta.

 

Przedwojenna Hajnówka była dość specyficznym miejscem. Miasto stopniowo wydzierane było Puszczy, a dodatkowo bardzo wiejski charakter okolicy mieszał się z szybko rozwijającym się przemysłem. Wiejskie chaty stały obok nowych murowanych domostw, czy hal fabrycznych. Ziemianki biednej ludności sąsiadowały z barakami jenieckimi z I wojny światowej. Wtedy to właśnie dotarły do Hajnówki trzy transatlantyki… Co najmniej średnio rozgarnięty człowiek zapyta – jak…? Do morza wszak nie za blisko, a i rzeczka hajnowska z tych mizernych raczej. Ano jednak były, a i są nadal.

 

Czasy to były takie, że każde „novum” budziło zainteresowanie, a często i chęć powielenia, czy choćby naśladownictwa. Taką ciekawostką były właśnie ogromne, przemierzające ocean transatlantyki. Powstały więc i w Hajnówce, jak mawiał klasyk kilkadziesiąt lat później, na miarę naszych możliwości. Były to drewniane budynki związane z zakładami przemysłu drzewnego, a nawiązujące architekturą i detalami do tychże statków. Do dziś, mimo wielu przeróbek i dobudówek, znajdziemy w nich bulaje, pokłady i drabinki na nie, czy charakterystyczne poręcze.

 

Pierwszy był biurowiec powstały w 1935 roku. Zachował się w dość oryginalnym kształcie, gdyby tylko ominąć wzrokiem nieciekawą dobudówkę z czasów Gierka, a dziś jadłodajnię i knajpę.

 

Następny powstał również w 1935, monumentalny jak na hajnowskie warunki, Dom Leśnika. Do dziś niestety poza charakterystycznym kształtem niewiele zostało z jego przedwojennego uroku.

 

Ostatnią, była łaźnia zakładowa powstała w 1937 roku. Na pewno najmniejsza, ale i w niej łatwo dostrzeżemy fascynację nowinkami lat trzydziestych. Dziś trochę nadbudowana, ale główny trzon pozostał niemal nienaruszony.


Zdjęcia ze zbiorów Biblioteki Publicznej w Hajnówce.

 

Co do samego kesza, to umieściłem go klasycznie na kordach, przy chyba najładniejszym z trzech transatlantyków. Zalecam dyskretne szukanie i odkładanie. Skrzynka jest bezpieczna, śmiało można zabrać dzieci, psa, czy z kim lub czym keszer lubi keszować.

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
spojler
dom lesnika w sowieckich czasach