Nowy Tomyśl to Miasto chmielu i wikliny. W mieście spotkać można wiele form wikliniwych. Najbardziej imponującą jest kosz gigant. Kosz ten został wpisany do księgi rekordów Guinessa Po raz pierwszy Nowotomyscy Plecionkarze przystąpili do bicia rekordu w 2000 roku. Zużyto wtedy 8 ton wikliny na wyplecenie kosza mającego wymiary: długość – 17,29 m, szerokość – 9,46 m, wysokość – 7,71 m. Przez 6 lat kosz był atrakcją turystyczną Nowego Tomyśla. Wiklinowy gigant stopniowo niszczał wskutek warunków atmosferycznych. W 2006 roku kosz rozebrano a na jego miejsce wypleciono jescze większy kosz. Do jego budowy zużyto 12 ton wikliny. Tym razem razem wymiary jakie osiągnięto to
19,80 m, szerokość – 9,53 m i wysokość – 8,98 m. Kosz wyplatano bez przerwy przez 3 dni, a w pracach brało udział 36 mistrzów wiklinowego plecionkarstwa wraz z 12 pomocnikami. Po raz kolejny kosz znalazł się w księdzę Rekordów Guinessa. W roku 2013 kosz w dalszym ciągu stoi i ma się dobrze. W sierpniu kosz zasiedlił kesz w postaci 16 centymetrowej tuby o średnicy 3 cm. W tubie znalazło się miejsce dla Loogboka.
Kesz został zlokalizowany od strony ulicy Zbąszyńskiej.
Żeby podjąć kesz nie trzeba ingerować w strukturę wikliniwego giganta. Żadne odginanie wikliny, nie wchodzi w grę. Kesz jest zlokalizowany na wyciągnięcie ręki w szparze utworzonej przez sploty wikliny, na wysokości ok 1 m.