Huta Josephine (Julia)
W roku 1866 Friedrich Wilhelm Heckert, przybyły z Berlina chrześniak cesarza, buduje w dzisiejszych Piechowicach, wówczas Petersdorf rafinerię (zakład zdobienia szkła) specjalizującą się w obróbce części do żyrandoli i wytwarzaniu luster kryształowych.
Firma uszlachetniała wyroby poprzez malowanie, szlifowanie i rzeźbienie szkła pozyskiwanego z huty JOSEPHINE (1842r) w Szklarskiej Porębie, będącej własnością hrabiego Schaffgotscha.
[...]
W roku 1923 huta Fritza Heckerta w Piechowicach łączy się z hutą JOSEPHINE w Szklarskiej Porębie oraz zakładem Kynast Kristal Neumann & Staebe w Sobieszowie, zawiązując spółkę akcyjną pod nazwą Jo-He-Ky AG i marką handlową JOSEPHINE. Od tej pory dwie największe karkonoskie huty reprezentowane są pod jedną marką Josephine i wspólnie z powodzeniem zdobywają światowe rynki.
Po II Wojnie Światowej, kiedy to Śląsk przechodzi w ręce Polski, Josephine z hutami w Szklarskiej Porębie i Piechowicach kontynuuje produkcję. Polscy hutnicy i zdobnicy uczą się od swoich niemieckich mistrzów.
W roku 1958, huta szkła kryształowego Josephine, przyjmuje polską nazwę JULIA, która do dziś promowana jest w Polsce i na rynkach całego świata. W roku 2000 zamknięty zostaje zakład w Szklarskiej Porębie.
Jak dotarłam do miejsca? W skrócie - szukałam sobie zajęcia na czas maratonu rowerowego, w którym towarzysze podróży brali udział, a ja nie. Tak po sznurku trafiłam do opuszczonej huty szkła, a zdjęcia jeszcze bardziej podsyciły moją ciekawość.
Smutne, że obiekt tak bardzo zniszczał przez te 13 lat od zamknięcia. Do tego doszli jeszcze złomiarze, w niektórych miejscach wystają resztki rur ze ścian, a część dachów już się zawaliła.
Jak dotrzeć do skrzynki
Skrzynka zmieniła lokalizację - nie jest ukryta już w budynku huty, lecz blisko niej. Pierwotne przejście nie jest dostępne, a nie chciałam, żeby ktoś wchodził po skrzynkę przez płot.
Za pomoc w przeniesieniu i znalezieniu nowej lokalizacji dziękuję użytkownikowi SP1TMT - w tym sezonie nie dotarłam do Szklarskiej. Dalszy opis i nowe zdjęcia są jego autorstwa.
Skrzynka jest ukryta na końcu drogi dojazdowej, tak jak wskazuje kamień - Szosa Czeska 3. Gdy od kamienia podejdziemy do koryta rzeki, mijamy skupisko malutkich kamyczkow na trawniku...
Uwaga - jesteśmy blisko skarpy od koryta rzeki.
Na zdjęciu z kamieniem ozdobionym napisem "Kresowy Dwór Chawira" widać w tle po prawej stronie biały domek. Tam mieszkają właściciele (p.Skowrońska), ona tez przy bramie ma sklepik spożywczy. Jak się z nią miło zagada, to otworzy bramę do zwiedzenia huty.