Tak jak wspomniałem w tytule, poszedłem po gwoździe, a założyłem kesza. Teren mało ciekawy. Hurtownie w podniszczonych barakach, dziurawe drogi, brudno i ogólnie " nic śmiesznego ". Jednak jedna rzecz spowodowała, że kesz w tym miejscu musiał powstać i to jak najszybciej. Jest to pewna budowla, która znajduje się w tej ponurej okolicy, zupełnie surrealistycznie wbita w poniemiecko - socjalistyczno-industrialne zabudowania. Nie będę Wam pisał co to za budynek - ciekawsi poszperają w internecie - powiem tylko, że to hańba dla miasta, żeby taki obiekt tak niszczał.
Opis skrzyneczki:
Koordynaty wskazują wejście na teren zespołu hurtowni. Z tego co się dowiedziałem jest to działka we władaniu spółdzielni Samopomoc Chłopska, jest jakieś ogrodzenie, jakaś brama ( nie mam pojęcia czy jest zamykana, ile razy tam byłem zawsze jest otwarta ), teren moim zdaniem ogólnie dostępny. Na wszelki wypadek dałem zegareczek, bo być może w nocy lub w niedzielę brama jest zamknięta. Co do samego kesza, schował się w podwalinach najważniejszego dla nas obiektu. Uwaga! Wszelkie narzędzia typu: łopaty, kłujki, młotki, świdry zostawiamy w domu jedyne co może się przydać w sprawnym podjęciu skrzynki to rękawiczki.
Prosimy o dobre maskowanie keszyka, w zamian dajemy Wam podpowiedź - nie południowa i nie wschodnia.
Ps. Trzy certyfikaty w standardzie.
Etykieta wpisów: Staraj się nie robić pustych wpisów. Przygotowanie skrzynki zajmuje często bardzo dużo pracy i słowa wdzięczności bądź krytyki są zwykle mile widziane! Nawet zwykłe „dziękuję” wystarczy.