Klasyka wyjazdów rowerowych opolan, czyli do „Turawy” a dokładniej nad jeziora turawskie. Trasa dedykowana rowerom ale można ją atakować tandemem keszowóz + własne nogi.
Lipawa to mała rzeczka, która kiedyś była dopływem Małej Panwi a obecnie wpada do jeziora dużego. Rzeczka normalnie nie jest zbyt imponująca ale w razie powodzi potrafi czynić spustoszenie.
Skrzynka ukryta jest przy moście, który jest najszybsza metodą pokonania rzeki suchą stopą (aż do jeziora nie ma już żadnej przeprawy). Chcąc okrążyć jezioro musimy przeprawić się tym mostem (lub innym, położonym jednak dużo dalej od jeziora).
*****Skrzynka*****
Czarne Magnetyczne Mikro, żadnej filozofii.
Dojazd: Do wszystkich skrzynek TdT zalecam dojazd rowerem lub pieszo. Przy rundzie wokół jeziora rowerem musimy przejechać obok kesza. Do skrzynki bez problemu można dojechać również keszowozem – w Dylakach zjeżdżamy w z głównej drogi w ulice Szkolną i jedziemy do końca asfaltu, tam można zostawić keszowóz i podejść kilkadziesiąt metrów do celu.
Zawartość: minimum – logbook, ołówek, certyfikaty. Brak fantów na wymianę.