Pan Tomasz N.N., zwany Panem Samochodzikiem był pierwszym pracownikiem powstałego w Ministerstwie Kultury i Sztuki referatu zajmującego się poszukiwaniem zaginionych dzieł sztuki. W ten sposób stał się państwowym poszukiwaczem skarbów ukrytych przed laty i w czasie ostatniej wojny przez hitlerowskich rabusiów, rozwiązywał zagadki historyczne, walczył z handlarzami i przemytnikami dzieł sztuki, którzy chcieli sprzedać za granicą zabytki bezcenne dla polskiej kultury. Właśnie charakter naszych misji sprawił, że szczęśliwie znalazłem pracę u Pana Tomasza. Przydatne były moje doświadczenia z okresu służby w jednostce powietrzno-desantowej, studia na historii sztuki, zamiłowania do historii i rozwiązywania zagadek.
W milczeniu jechaliśmy ponad pół godziny, za granicę Warszawy, do niewielkiego dworku pilnowanego przez wojsko. Tomasz poprowadził mnie do altanki, w stylu antycznym, stojącej w parku. Czułem się zaskoczony widokiem mężczyzn siedzących na drewnianych ławeczkach pomalowanych na biało. Szczególnie przywitałem się z jednym z nich. To był Leśnik, żołnierz jednostki specjalnej, który pomógł mi kiedyś w rozwiązaniu jednej zagadki.
- Pamiętacie panowie historię statku „Goya” – mówił Leśnik. Został wybudowany w norweskiej stoczni, w 1941 roku. Transportowiec wypłynął z Helu 16 kwietnia 1945 roku i został zatopiony tuż przed północą. Podobno zginęło wtedy 5200 pasażerów.
- Pamiętam dokładnie tą historię – powiedziałem. Pomagałem niedawno w wydobyciu sejfu z wraku tego statku. Podszyłem się pod wynajętego nurka o pseudonimie „Foka” aby zleceniodawca nie dowiedział się , że Pan Samochodzik interesuje się tym wrakiem.
- Myśleliśmy , że w tym sejfie znajdowały się tylko bezwartościowe przedmioty – mówił dalej Leśnik. Niedawno zgłosił się do polskiej ambasady staruszek, który twierdził, że może wskazać nam miejsce skrytki w której coś zdeponował Albert Forster. Wiecie kim był? To hitlerowski „kat Pomorza”, gauleiter i SS-Obergruppenfuhrer. Wiosną 1945 roku uciekł z Pomorza w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach.
- A jaki to ma związek z wrakiem statku „Goya” ? – dopytywałem się.
- Oba wątki łączy osoba Sebediana. Tego samego który zlecił Ci wydobycie sejfu. Mamy swojego człowieka w strukturach organizacji przestępczej , której on przewodzi. Dowiedzieliśmy się , że w sejfie znajdowała się szklana butelka z informacją mogącą doprowadzić do skarbu ukrytego przez Forstera. I tu pojawia się zadanie dla Ciebie, drogi Pawle.
- Dla mnie ? – nie kryłem radości.
- Pojedziesz na Wyspę Sobieszowską i spróbujesz się dowiedzieć co dokładnie knuje Sebedian. Po dotarciu zbadaj okolicę i zdobądź zaufanie mieszkańców. Do Twoich zadań będzie należało :
1) Odnalezienie bazy Sebediana , która według naszych służb wywiadowczych znajduje się w Gdyni na Kępie Redłowskiej. Nasz informator mówił , że niedawno wydarzył się tam wypadek i część bazy jest niedostępna. Dowiedział się, że właśnie tam została ukryta butelka. Stojąc twarzą do morza tuż przed schronem musisz szukać w jego lewym narożniku. Prawdopodobnie zakopana jest na poziomie gruntu. Skopiuj dokładnie wszystko co jest w niej zapisane i dokładnie zamaskuj aby nikt z ochrony nie dowiedział się , że tam byłeś.
2) Musisz udać się również na forty w Gdańsku. Pracują tam archeolodzy, którzy szukają skrytki Forstera. Pewnego dnia przyłapali jakiś ludzi, którzy na ich widok szybko zniszczyli płytę CD i uciekli. Porozmawiaj z pracującymi tam ludźmi i wypytaj o szczegóły tego zdarzenia. Podobno nie pierwszy raz widzieli dzwiwnie zachowujących się ludzi w jednej z części fortu.
Pomocne mogą się okazać zdjęcia przechwycone przez naszych agentów. Przeanalizuj je bardzo dokładnie! Zwróć uwagę na logo ze zrekonstruowanej płyty CD. Niestety programu nie udało nam się odzyskać ale sądzimy, że mógł służyć jako deszyfrator zakodowanych informacji.
Cóż … Pozostaje mi tylko życzyć powodzenia! Od Twojej misji wiele zależy. Liczymy na Ciebie !
Współrzędne nie wskazują miejsca ukrycia !!!
Wszystkie użyte kordy mają dokładność ok. 6 metrów.
Przy tworzeniu skrzynki dość luźno czerpałem z twórczości Sebastiana Miernickiego, autora książki.
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak potoczyły się losy bohaterów to .. kup książkę. Ja kupiłem :-)
Finałowy pojemnik ukryty jest w innej części wyspy niż wynikało z fabuły książki. Niestety Forsterówka nie jest dostępna a okolica zbyt ruchliwa aby pojemnik tej wielkości można było zdobywać bez dekonspiracji. Postaram się za to docelowo powiększyć kesza do wielkiej skrzyni.
Obecny pojemnik zakopany ok. 10 cm pod ziemią. Dlatego wskazane jest użycie kłujki aby nie rozkopać wszystkiego wokoło.
Ostrze wbijamy prostopadle do ziemi aby nie uszkodzić pojemnika. Po wszystkim wkładamy pojemnik tam gdzie jego miejsce po czym przykrywamy "zabezpieczeniem" i zakopujemy.
Zapraszam do zabawy :-)