Kesz założony trochę spontanicznie, nagle ujrzałam ulicę która przyśniła mi się parę lat temu. Sen był na tyle sugestywny... to mi się zdarza od czasu do czasu. Śnią mi się miejsca z przyszłości. Z całą pewnością nigdy mnie tu nie było. Jeździłam po okolicy bez mapy i zbłądziłam leciutko w tej okolicy. Piątek trzynastego, to wiele mówi co? Tego dnia zabłądziłam ze trzy razy, ale telefon do "przyjaciela" pomógł ;)
Tory mają się całkiem nieźle, obok są też dwie ciekawe opuszczone chałupki. Jeden z budynków, ten tuż przy skrzynce, to budynek dawnego dworca.
Skrzynka zreaktywowana i przeniesiona do nowej kryjówki w pewnym oddaleniu od budynku stacji i w bezpiecznej odległości od torów.