Dąbrowa to dawna wieś, najprawdopodobniej założona jeszcze przed powstaniem Gryfina. Po raz pierwszy jej nazwa pojawia się w roku 1233, gdzie wymieniona jest wśród dóbr klasztoru cysterskiego w Kołbaczu. Książe Pomorza - Barnim I w akcie lokacyjnym Gryfina z 1254 roku, nadaje wieś Gryfinu. W późniejszym okresie Dąbrowa wymieniania jest głównie podczas sporów o nią między cystersami z Kołbacza a Gryfinem. Ostatnia wzmianka pochodzi z roku 1604. Potem wieś znika ze źródeł pisanych, a także nie występuje na żadnej z map. Nazwa Dąbrowa pojawiła się ponownie koło Gryfina dopiero w XVIII wieku. Tym razem jednak chodziło już tylko o majątek mieszczański połączony wkrótce z folwarkiem miejskim, młynami i cegielnią. W wieku XIX na mapach z tego okresu pokazana jest jedynie niewielka kolonia z czterema zagrodami pod nazwą Neu Damerow, czyli Nowa Dąbrowa.
Dzisiaj jedyną pozostałością po średniowiecznej Dąbrowie są ruiny młyna wodnego usytuowane pomiędzy drogą na Szczecin a torem kolejowym. Więcej o Dąbrowie i młynie (również kilka aktualnych zdjęć) można znaleźć na stronie -> http://www.wloczykij.com/index.php?plik=pokaz&pokaz_ID=205&pokaz_kat=n
Do młyna najlepiej dojechać od drogi numer 31. Jadąc od strony Gryfina mijamy po lewej stację paliw WM i zaraz za nią skręcamy w polną drogę, do zakładu HeGru. Jadąc od strony Szczecina, za wsią Czepino po prawej stronie zaczyna się niewielki lasek. Zaraz za nim skręcamy w polną droge w prawo, do zakładu HeGru. W obu przypadkach przy skręcie jest tabliczka z nazwą tej firmy. Dojeżdżamy do parkingu i udajemy się na północ, jedyną polną drogą jaką widzimy. Współrzędne wskazują dokładnie miejsce ruin.
Idąc drogą dochodzimy do zarośli. Należy poszukać miejsca gdzie dokładnie nad strumykiem młyńskim są resztki ceglanej budowli, a z boku wypływa woda z rury. Obok widać zniszczoną ścianę z otworami na trzy okna. Ściana łączy się z budowlą nad strumykiem pod kątem 90 stopni. Właśnie w tym miejscu, w rogu mniej więcej metr nad ziemią, za jedną obluzowaną cegłą, ukryłem kesz.
UWAGA 1. Kesz jest mały, na gadżety typu smyczki czy breloki. Nie ma w środku temperówki. Na starcie włożyłem do skrzynki: nalepki, smycz PCK, zapałki, breloczek.
UWAGA 2. Teren mocno zarośnięty w okresie wiosenno-letnim. Przy zwiedzaniu należy uważać w dużym budynku gospodarczym i najlepiej nic nie dotykać (zwłasza drewnianych belek), gdyż grozi zawaleniem.