Dodatkowe atrybuty skrzynki |
Zapraszam dzisiaj do odwiedzenia dwóch stalowych konstrukcji.
Pierwsza - była 80 lat temu nowatorskim cudem techniki. Celu budowy (a właściwie monumentalności rozmiaru) drugiej z nich - owych schodów - nie potrafię zrozumieć od niemal 35 lat. Chyba, że ..... Ale o tym później. Liczę na pomoc w rozwiązaniu zagadki. PROSZĘ o PODAWANIE w LOG-u WŁASNYCH SUGESTII i HIPOTEZ - JAKI BYŁ CEL ZBUDOWANIA OPISYWANEGO PRZEJŚCIA W TAKIM ROZMIARZE ?
Podane współrzędne określają położenie pierwszej konstrukcji - domu o numerze "7d", zwanego jako "stalowy dom". Został on zbudowany (a właściwie złożony) w roku 1927, jako przykład taniego, i szybkiego do postawienia, domu. Podobno system ten znajdował się wówczas nawet w ofercie jednego z niemieckich domów sprzedaży wysyłkowej - do samodzielnego montażu. Stukając w konstrukcję pamiętajmy, że budynek jest nadal zamieszkały - uszanujmy więc spokój jego mieszkańców.
Początek finałowych schodów znajduje się w punkcie o współrzędnych:
N 50° 18.YYY' E 18° 48.XXX'
XXX = [(BB x CC) /2]; gdzie: BB = numer domu ("BBa") znajdującego się po drugiej stronie ulicy niż stalowy dom (literkę "a" w numerze tego domu ignorujemy); CC = dwie ostatnie cyfry kodu pocztowego firmy z Opola, której adres znajduje się z tyłu ostrzegawczego znaku drogowego, stojącego poniżej domu o numerze "BBa".
YYY = DDD + EE; gdzie: DDD = liczba powstała jako iloczyn czterech ostatnich cyfr niższego numeru telefonu ww. firmy z Opola; EE = dwie ostatnie cyfry wyższego numeru telefonu tej firmy.
Po znalezieniu ww. schodów należy przejść nimi na drugą stronę. Zaraz po zejściu z nich należy skręcić o 180° w lewo iść kilka metrów wzdłuż ich krawędzi. (Uwaga na śmieci i być może... tubylców /co widać po charakterystycznym rodzaju śmieci/). Skrzynka znajduje się w szczelinie betonowej podstawy schodów. Należy najpierw wyciągnąć gruzowaty kamień.
Wróćmy teraz do naszej zagadki. Rozmyślając nad sensem budowy tak monumentalnej konstrukcji kończącej się ..... (nie będę zdradzał szczegółów) poszedłem nieco dalej i po prawej stronie ukazał mi się miły dla oka i obiektywu - zielony BONUS. To znaczy, widać to co widać nad ziemią. Można puścić wodze fantazji i wyobrazić sobie co jest pod i gdzie się kończy. Być może to jest właśnie rozwiązanie mojej zagadki. Jak nie wiadomo o co chodzi, to najpewniej chodzi o ....... . Nie, nie o pieniądze, ale o "top secret". Przejście zostało zbudowane grubo przed rokiem 1989. Nie skakałem przez płot (nie ten region) ani nie zapuszczałem się juz dalej, a może było by warto ?
To tylko jedna z moich hipotez. Może zbyt fantazyjna. Być może rozwiązanie jest trywialne. Ot, trzeba było coś zbudować podczas "niedzieli czynu partyjnego", żeby zużyć reglamentowane środki budowlane ? Może któryś z bonzów chciał się wybrać na drugą stronę na grzyby ?
Może jak pójdzie się dalej, rozwiązanie samo się znajdzie. Ale jak pisałem wcześniej nie szokuje mnie fakt zbudowania przejścia jako takiego, ale jego monumentalny rozmiar, w stosunku do tego co spotykamy po drugiej stronie.