POLISH DESCRIPTION |
Dodatkowe atrybuty skrzynki |
CACHE:
Pudełko 200ml szukaj pod podanymi współrzędnymi.
Skrzynka założona przez Fck, u mnie po adopcji.
MIEJSCE:
Wojacy 37 zapasowego batalionu obrony przeciwlotniczej już od początku walk o miasto nie mieli łatwego żywota. Już na przełomie stycznia i lutego rejon Przedmieścia Oławskiego rozrywany był pociskami sowieckiej artylerii polowej mieszczącej się pod Wrocławiem, powoli a skutecznie zamieniającej w czerwonawy pył kwartały dziewiętnastowiecznych kamienic. Iwan wdzierał się do miasta, nieustający huk pocisków odłamkowych i burzących zwiastował nieuchronną śmierć żołnierzy i cywili pozostałych w Twierdzy. Taak, ks. Paul Peikert z Kościoła św. Maurycego przy Kloster Strasse miał coraz więcej roboty...
19 lutego broniący Breslau zostali wyparci z Brochowa i Trestna a do 1 marca w ręce nieprzyjaciela dostały się Księże Małe, Wielkie i Mokry Dwór. Polowe jednostki luftwaffe z utęsknieniem wypatrywały swych kolegów pilotów, bowiem sowieckich samolotów z dnia na dzień wśród gęstego dymu palonego miasta pojawiało się coraz więcej. W dzień Breslau maltretowane było przez bomby zrzucane z Pe-2, w nocy spać nie dawały Kukuruźniki wolno krążące jak sępy nad miastem to niecelnie zrzucając niewielkie ładunki, to poprostu zaznaczając obecność Iwana poprzez ten groteskowy dźwięk silnika przypominający maszynę do szycia. A brak amunicji coraz dotkliwiej doskwierał obrońcom.
Kiedy komendantem twierdzy został bezwzględny Niehoff a lotnisko na Gądowie zostało zdobyte - przez co zapasów docierało coraz mniej - każdy pokolei w duchu począł żegnać się z tym światem.
Dziś jest drugi kwietnia 1945 roku, miasto tonie w gruzach owite niewyobrażalnie gęstym dymem i wszechobecnym żarem palonych kamienic po masowym bombardowaniu - Iwan rzucił na miasto aż 750 maszyn! Wraże oddziały nacierają już w okolicy Koenig Platz, poczyna brakować ludzi, broni, amunicji.. pułk Mohr co rusz się cofa, a nasza straż pożarna, SS Besslein już teraz ma zbyt wiele do roboty. Ciągną na zachód kogo się da - i nas to nie ominęło. Część naszej dywizji zostaje skierowana w kierunku Osobowic, wraz ze słabo wyposazonym ale dzielnie walczącym Volksturmem i dziećmi, młodymi chłopaczkami z Hitlerjugend by pomóc wykrwawiającemu się pułkowi majora Mohra. Mój wierny kompan w tej szlachetnej batalii przeciwko dzikiemu wrogowi, gefreiter Schwarz już od kilku dni w majakach sennych wspominał o ukryciu. Nic nowego, coraz więcej osób zdało sobie sprawę z naszego położenia, niejeden chciałby się gdzieś skryć. Nikt jednak o tym głośno nie mówi - dlaczego? Nie wiem. Bo nie wiem już co gorsze, zdechnąć z głodu jak pies w obozie Iwana czy dostać kulę w łeb za psucie i tak poszarpanego morale. Pytałem Schwarza o co mu wciąż chodzi, nie chciał powiedzieć. Obergefreiter Hirsch dopiero rozjaśnił mi umysł mówiąc, że Schwarz chce po sobie coś tu pozostawić. Na przyszłość. Na chwilę, gdy powróci w chwale do swego ukochanego Breslau jako zwycięzca. Biedny chłopaczyna....
Kiedy przerzucili nas na lewą flankę pułku Mohr, podenerwowany Schwarz w tę pędy dopadł w okopie naszego byłego dowódcę, hauptmanna Frohnerta i wsród świstu kul darł się do niego gdzie schował "skarb", i żeby on pamiętał, jego rodzinie powiedział... jednak nie dokończył. Słychać było tylko tępy łoskot przestrzelanego hełmu...
*wybaczcie lekką nieścisłość historyczną, nie mam serca znów grzebać w knigach :)
ZAWARTOŚĆ:
Logbook oraz ołówek nie na wymianę.Wymiana fantów:
1) Nigdy nie wkładaj do skrzynek słodyczy ani innej żywności oraz też innych przedmiotów które z czasem mogą się zepsuć pod wpływem wilgoci lub zmian temperatury (np. baterie, mydło itp.)
2) Jeśli w znalezionej skrzynce napotkałeś śmieci lub żywność - usuwaj je bez wahania.
3) Do skrzynek wrzucaj tylko to, co sam chciałbyś wyciągnąć. Skrzynka to nie śmietnik - nie wrzucaj rzeczy brudnych, zużytych, uszkodzonych lub zepsutych.
4) Jeśli zabierasz fanty ze skrzynki, to zawsze włóż w zamian coś o nie mniejszej wartości. Geokrety nie są fantami na wymianę i ich ta zasada nie dotyczy.