Bo przygody nie trzeba szukać. Ona zjawia się sama. Przychodzi w najbardziej niespodziewanych momentach i w nieoczekiwanej postaci, najczęściej, gdy nie spodziewamy się jej (…) Najpierw daje znak - że oto jest, przyszła po Ciebie, chce Cię ogarnąć i wciągnąć w swoją grę. Musisz od razu wiedzieć, że to właśnie jej znak, musisz go rozpoznać wśród tysiąca innych znaków. Nie wolno ci zlekceważyć jej wezwania ani odłożyć go na później. Nie lubi leniwych. Pominie cię, odejdzie i więcej po ciebie nie wróci…*
…byliśmy w Strefie Wysiedlenia wokół Czernobylskiej Elektrowni Atomowej oraz w mieście Припять – Pripiat
Nie jestem w stanie opisać jak musi czuć się ktoś kto
tematem Miasta Duchów interesuje się od dawna, a który miał okazję odwiedzić
ten relikt ludzkiej niekompetencji i głupoty. Ktoś kto znał cały ten teren lepiej
niż zna swoje własne rodzinne miasto wcześniej nigdy tam nie będąc. Ktoś kto przeczytał wszystko co jest o
nim napisane w sieci, widok na Prypeć z loty ptaka ma ustawione jako tło
pulpitu od dawna. Ktoś kto stanął na środku placu i powiedział do siebie:
jestem w Prypeci. Ktoś kto zrozumiał, że nie zlekceważył wyzwania stawionego
mu przez przygodę…
Nie będę pisał dużo na temat samego miasta. Myślę, że każdy zna temat, bo od 1986 roku właściwie dotyczy on każdego mieszkańca naszej planety. Gdyby ktoś jednak nie wiedział czym jest Pripiat polecam stronę www.prypiat.com
Pomyślałem, że miejsce jest na tyle warte uwagi, że może powstać tam bardzo fajny kesz. Jako, że miejsce jest niedostępne i nieco specyficzne kesz będzie wirtualny. Nie powinien sprawić problemu, trzeba tylko trochę pokombinować a kto jest lepszym kombinatorem niż zapalony openkeszingowiec? W Prypeci jest poczta. Hasłem do logu są godziny otwarcia poczty w formacie „godzina-godzina”. Jeżeli wpiszesz hasło widząc je wcześniej osobiście - gratuluje Ci. Jeżeli je odgadłeś, to też się cieszę (ale mniej ;))
Zapraszam Was wszystkich do odwiedzenia tego niesamowitego miejsca… niech przygoda Was nie ominie…
*Zbigniew Nienacki "Wyspa Złoczyńców"