Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Forty 52 1/2 S Skotniki - OP029A
SZLAKIEM TWIERDZY KRAKÓW
Właściciel: GeoCrak Team
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 242 m n.p.m.
 Województwo: Polska > małopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 12-04-2007
Data utworzenia: 17-04-2007
Data opublikowania: 17-04-2007
Ostatnio zmodyfikowano: 05-05-2021
70x znaleziona
3x nieznaleziona
2 komentarze
watchers 5 obserwatorów
49 odwiedzających
59 x oceniona
Oceniona jako: dobra
2 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Beezqp, tATO
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Opis PL
Skrzyneczka ukryta w dawnym kibelku na pięterku:)

POWODZENIA
GeoCrak Team


Forty 52 1/2 N i S Skotniki powstały w latach 1897 - 1898.

Dwa prawie bliżniacze Forty N (północny) i S (południowy) w Skotnikach mają nadany ten sam numer 52 1/2.

Położone w VIII sektorze obronnym, stanowiły południowo - zachodni narożnik obrony Twierdzy Kraków, ryglując wśród okolicznych bagien jedyny dogodny dostęp do miasta od strony Skawiny i Tyńca (wkrótce siła ich ognia została wzmocniona wybudowanym na prawym skrzydle Fortem Winnica).

Na niewielkim pagórku ''osiadła okrakiem'' para Fortów 52 1/2 N i S Skotniki; dzieli je tylko droga biegnąca do Tyńca.

Wychodząc przed Forty, na ich przedpole (dawniej oczywiście puste i niezabudowane, a dzisiaj porośnięte już drzewami i krzewami), nad starannie wyrównanym trawiastym stokiem widać szeroką, otwartą panoramę: od Bielan, przez dolinę Wisły, Tyniec, zalesione Podgórki Tynieckie, po Skawinę; trudno było znależć lepszy punkt obrony i większe pole ostrzału.

(Forty pancerne obrony bliskiej to dzieła standaryzowane pod względem ogólnego rzutu, profilu, przestrzennego rozmieszczenia elementów, konstrukcji i wyposażenia; standaryzacja ta nie oznaczała mechanicznego powielania projektu; dotyczy to także grupy skotnickiej; w tym standardowym schemacie można wyróżnić dwa modele wzorców, stosowane w zależności od potrzeb: fort ''duży'' lub ''mały''; typowy fort obrony bliskiej autorstwa Emila Gołogórskiego charakteryzował się owalnym narysem, fosą o stoku spłaszczonym, czołową lokalizacją bloku schronowo - bojowego i zaopatrzony był w przedpiersie dla piechoty, wieże 8 cm dział M.94, po dwie na skrzydle bloku; wymienione elementy to kluczowe cechy tego rozwiązania; z tego samego rozróżnienia wymyka się jeden pancerny fort obrony bliskiej Twierdzy Kraków: główny Fort 52 1/2 Skotniki na styku południowego i zachodniego frontu Twierdzy Kraków)

Fort 52 1/2 Skotniki miał on dwa centra bojowe: północne dzieło 52 1/2 N (Sidzina) oraz południowe 52 1/2 S (Skotniki); każde z nich posiadało na czole osobny korpus kazamatowy z dwiema lawetami pancernymi na skrzydle i jedną wieżą obserwacyjną oraz osobny wjazd z wartownią bojową, ale ich dziedzińce łączyła bezpośrednio kryta droga; ujęta w podwójny wał ziemny (można więc interpretować ten obiekt jako pojedynczy duży fort poniekąd ''rozciągnięty'' wszerz, aby zapanował ogniem nad bardziej stromymi stokami wzgórza od północy i południa; niejako ''rozdzielony'' na dwie części, ujmujące lokalną drogę; można też traktować go jako dwa małe obiekty, połączone krytą drogą w funkcjonalną całość).

Fort 52 1/2 N nie jest dostępny do zwiedzania (przez ogrodzenie i przejazd między wałami można jedynie dostrzec blok koszar szyjowych, kaponierę szyjową oraz dziedziniec przed nimi).

Fort 52 1/2 S połączony jest z sąsiadem przecinającą drogę estakadą, zakrytą z obu stron wałem i jest dostępny (gdy stajemy przed koszarami, nasuwają się wątpliwości, czy są one piętrowe, czy też parterowe; wątpliwości te biorą się stąd, że przed frontem koszar wykopany jest rów obronny, odsłaniający przyziom, który sprawia, że robią one wrażenie piętrowych; rów ten, nad którym wiodły łatwe do zrzucenia mostki, pełnił rolę dodatkowej suchej fosy na wypadek, gdyby nieprzyjaciel przedarł się na zaplecze Fortu i mimo ognia ze strzegącej wjazdu kaponiery dostał się na dziedziniec; tu miałby do pokonania gęsty ogień z przezierników - strzelnic umieszczonych w zamkniętych i zaryglowanych stalowych okiennicach i bramach; ogień byłby prowadzony także z wysuniętej poza lico murów kaponiery szyjowej, mającej strzelnice skierowane na wprost i na boki, wzdłuż murów; ten Fort akurat nie ma kaponiery, ale posiada ją Fort 52 1/2 N; dopiero po przedarciu się przez tą nawałę ognia, nieprzyjaciel musiałby pokonać jeszcze rów obronny, aby znależć się bezpośrednio przy koszarach; nad głową miałby wtedy galerię strzelecką, która biegła wzdłuż górnego zrębu koszar; z niej to, skryci za betonowym przedpiersiem, żołnierze ostrzeliwali z broni ręcznej położone przed czołem przedpole i przedstok Fortu; tu akurat spłaszczony).

Na dachu koszar wystają zakryte blachą kopuły; jest to jedno z niewielu miejsc, gdzie można jeszcze obejrzeć potężne obrotowe wieże pancerne M.94 ze ślepymi dzisiaj strzelnicami.

Oba Forty 52 1/2 N i S posiadały po dwie wieże z 8 cm działami wz. 1894 oraz po jednej wieży obserwacyjnej, które służyły dodatkowo jako gniazdo karabinów maszynowych (zachowały się tutaj nie tylko wieże, ale i ich blaszane osłony, nakładane w czasie pokoju, aby osłonić działa i mechanizmy przed rdzewieniem); na lanych ze stali na brzegach wież widnieje wizytówka producenta ''Skoda Pilsen 1892'' oraz numer własny wieży i numer Fortu; każda z wież miała swój oddzielny fundament, wykonany ze szczególnie odpornego na wstrząsy granitu, aby drgania wywołane strzałami nie przenosiły się na konstrukcję Fortu; pociski do wież dostarczały specjalne, elektryczne dżwigi amunicyjne.

W Forcie 52 1/2 N (jak i w wielu innych fortach), elementy pancerne zostały niestety zezłomowane po 1945 roku; tu przetrwały, może dlatego, że były ukryte pod grubą warstwą papy, która doskonale zaizolowała cały strop; dzięki temu przetrwały w dobrym stanie także mury całego budynku, który liczy już ponad sto lat.

(Ale też forty budowano bardzo solidnie; przeszło półmetrowej grubości mury wznoszono z doskonale wypalonej cegły, zendrówki, spajając je zaprawą z dodatkiem białka, niesłychanie spoistą i silnie wiążącą; stropy zaś, podobnie grube, wylewano ze specjalnego betonu, którego receptura stanowiła pilnie strzeżoną tajemnicę wojskową; wylewano je na podkładach z gęsto ułożonych stalowych szyn, osłoniętych falistą blachą; na warstwie betonu kładziono ocieplającą warstwę cegły, na niej warstwę asfaltu z odwadniającymi rynienkami, a na to tłustą glinę, kamienie i ziemię)
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Jedna z ciekawostek
Informacja