Tym razem zapraszamy do pięknego zakątka Sokolich Gór - jaskini Olsztyńskiej.
Jaskinia jest dostępna dla zupełnych lamerów - czyli ludzi takich jak my. Trzeba mieć latarkę i można sobie zwiedzać. Wystaczy uważać na głowę (czasami nisko, ale bez przesady) i już można zostać jaskiniowcem.
Jak opisują źródła jaskinia Olszyńska niegdyś była jedną z najpiękniejszych jaskiń Polski. Ale no cóż - czynnik ludzki zadziałał i spadła w rankingach.
Więcej o jaskini znajdziecie - http://www.sktj.pl/epimenides/jura/olszt_p.html
Kesz należy do tych większych.
W środku nieco gadżetów, m.in. latarka pełnowymiarowa z Tesco, jakaś wódeczka, miśki od Reni, znalazło się nawet miejsce na piłkę od tenisa i sławną książeczkę z serii tygrysa.
Kesz ukryty w środku jaskini, mniej więcej w połowie jej długości. Przysypany kamulcami. Bez latarki ani rusz.
Ważne - weście coś do otwarcia pokrywki kesza - scyzoryk, jakiś szeroki śrubokręt, generalnie jakiś kawałek płaskiego metalu - bo paluchami ciężko ściągnąć wieczko.
Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia