Święta Lipka - jedno z najbardziej znanych w Polsce sanktuariów maryjnych a świętolipska bazylika pw. Nawiedzenia NM Panny wraz z obejściem krużgankowym i klasztorem jest jednym z najważniejszych zabytków baroku w północnej Polsce.
Legenda mówi o czternastowiecznym skazańcu, któremu w przeddzień egzekucji w kętrzyńskim lochu ukazała się Matka Boska i dając mu kawałek lipowego drewna i dłuto nakazała wyrzeźbić jej wizerunek i pokazać sędziom. Delikwent zadanie wykonał, a w efekcie sąd go uniewinnił i odesłał do domu. Ze znakami z nieba nie ma żartów.
Facet wraca piechotą z Kętrzyna do Reszla i pamięta drugą część misji - zawiesić figurkę na pierwszej napotkanej lipie. Po dwudziestu kilometrach widzi odpowiednie drzewo i wiesza figurę. Lipa stoi pośrodku bagien, ale to już nie jego zmartwienie.
Od cudu do cudu miejsce z figurą na drzewie stawało się coraz bardziej słynne, aż wybudowano tam kaplicę, i wreszcie kościół. A bagno? Z tym kłopotem poradzono sobie poprzez wbicie w grząski grunt 10 000 olchowych pali. Podobno obecna bazylika nadal zapada się o jakieś tam milimetry każdego roku.
Osobiście polecam w Świętej Lipce:
-obejrzeć niesamowite wnętrze bazyliki
-posłuchać koncertu organowego z pokazem ruchomych figurek (naprawdę niezły czad!)
-popodziwiać kutą w misterne wzory bramę
Więcej do czytania o Świętej Lipce:
Skrzynka: nadal na drzewie. Tylko juz zupełnie innym ;)