Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
PWW: Duchy w kościele - OP8Y3C
Poznańskie Wichrowe Wzgórze
Właściciel: JackT
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > wielkopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Zarchiwizowana
Data ukrycia: 16-02-2019
Data utworzenia: 31-01-2019
Data opublikowania: 17-02-2019
Ostatnio zmodyfikowano: 18-05-2022
33x znaleziona
4x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 2 obserwatorów
64 odwiedzających
29 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Dostępna w określonych godzinach lub płatna  Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

 

Na terenie osiedla znajduje się parafialna świątynia rzymskokatolicka: kościół Wniebowstąpienia Pańskiego, którego proboszczem jest ks. kan. Jan Szczepaniak, a wcześniej ks. Czesław Liczbański. Budowę ukończono w 1993, do tego czasu funkcję kościoła pełnił barak. Do wysokiej, prostokątnej świątyni z monumentalną wieżą przylega dom katechetyczny z kapłańskimi mieszkaniami. W roku 2012, to tam właśnie przez kilka miesięcy straszyło. Tak przynajmniej opowiadają ludzie.

- Pierwsze informacje o tym, że jest tam niespokojnie, pojawiły się w okolicach Wszystkich Świętych. Wtedy podczas nabożeństw ruszały się klamki w drzwiach, które same się otwierały, na plebanii spadały naczynia. Wszystko wskazywało ewidentnie na działanie złego ducha - opowiada wikary jednej z poznańskich parafii.

- Poinformowano kurię, odprawiono egzorcyzmy. Na jakiś czas się uspokoiło, ale przed świętami podczas spowiedzi bożonarodzeniowej coś z wielkim hukiem wywaliło drzwi. To było w takim miejscu i o takim czasie, że nie mógł tego zrobić żaden człowiek. Wśród księży, którzy przyjechali wtedy spowiadać, było duże poruszenie. Zwyczajowo po takiej spowiedzi kapłani zostają na jakimś poczęstunku. Wtedy wszyscy szybko uciekali do swoich parafii - opowiada duchowny. 

O jakie drzwi chodzi? Kościół połączony jest z domem katechetycznym. Tam mieszczą się między innymi pomieszczenia gospodarcze. Drzwi z futryny wyleciały właśnie w jednym z takich pomieszczeń. Opowiada kolejny z poznańskich duchownych:

- Proboszcz zaczął się wtedy zastanawiać, co się znajduje w tym pomieszczeniu, i zaczął kojarzyć pewne fakty. Wiem to od jednego z moich kolegów seminaryjnych, ale nie mam powodu, by w to nie uwierzyć. Jakie fakty skojarzono? W ubiegłym roku zmarł jeden z parafian. Przed śmiercią miał prosić o świecki pogrzeb. Rodzina nalegała jednak na katolicki pochówek z udziałem księdza. Proboszcz z Wichrowego Wzgórza miał się na to zgodzić. Jakiś czas po tym, na Zaduszki w kościele umieszczono tablicę z nazwiskami parafian, którzy odeszli do Boga w minionym roku. To wtedy miały zacząć się dziać dziwne rzeczy. Odprawione egzorcyzmy przyniosły tylko chwilowy spokój. Zaduszkową tablicę z nazwiskami zmarłych umieszczono w pomieszczeniu gospodarczym i to właśnie drzwi do niego wyleciały z futryny.

 


 

Kesz:

 

został schowany w pomieszczeniu, z którego duch wyrwał drzwi... Oczywiście żartuję ;-] Tradycyjny pojemnik na kordach w maskowaniu leśnym znajduje się na terenie plebanii. Teren dostępny jest całą dobę, ale miejcie na względzie, że podejrzane ruchy w dziwnych godzinach mogą zaniepokoić księży.

Nie zapomnij spisać znaku potrzebnego do znalezienia skrzynki finałowej!

Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.