Równonoc jesienna przypada w okolicach 22-23 września. W tym roku jesień przywitamy 22.09 o 22:02. Jak wszystko w życiu, tak i dla keszera ma to swoje plusy i minusy. Dzień krótszy, więc i zdobywanie po ciemku wielu keszy odpada. Za to w miastach robi się ciut łatwiej gdy chroni nas noc. Wśród Psikiszków to ważna data, bo przejście z jasności ku ciemności doskonale obrazuje ich życie. Zazwyczaj świętują w samotności, ale nieopatrznie jeden z nich pomyślał, że można poświętować razem. A że te stworzenia starają się nie rzucać słów na wiatr, zapraszam by wspólnie przywitać jesień przy ognisku.

GDZIE

Miejsce ogniska pokazują kordy. Jest to teren gospodarstwa gdzie kiedyś zamieszkiwali moi przodkowie, a dziś służy za dom letniskowy. Brama będzie otwarta i oczekiwała na gości. Kieruje się na podwórze na którym będzie stała żółta panda (takie auto, a nie farbowany niedźwiadek).

KIEDY

Mimo że równonoc w tym roku wypada 22 to jednak ognisko zaplanowałem 23. Rozpoczęcie o 14, ale ta godzina tylko dla formalności. Jak ktoś przybędzie odrobinę wcześniej to się nic nie stanie. Przy ognisku nie ma ograniczenia czasowego, jak ktoś ma ochotę, może siedzieć do niedzielnego poranka.

JAK TAM DOJECHAĆ

Własnym środkiem transportu oczywiście na kordy. Można wybrać PKP z Białegostoku do Stacji Waliły, wtedy czeka Was jeszcze 6 km. marszu. Można też PKS Białystok do przystanku Słuczanka skąd już tylko 3km. Rozkłady jazdy na stronach przewoźników.

O tym żeby zabrać dobry humor pisać nie będę, bo to jakaś obsesja dzisiejszych czasów by się cieszyć ze wszystkiego.  Poza tym czas zobowiązuje NOC NADCHODZI. Jedzenie, picie we własnym zakresie. Jak ktoś ma ochotę przenocować to miejsce się znajdzie. Tak że ten... zapraszam.

A i przypomniało mi się. Tradycją ostatnich spotkań były instalowane skrzynki w terenie. Tym razem raczej nic nie będzie bo jakoś weny nie mam.  Jednak skrzynka się pojawi, nocna i wymagająca krótkiego spaceru po lesie. Zostanie odpalona o 19, więc mam nadzieję że do tej pory dotrą nawet spóźnialscy. Będzie to mój eksperyment do którego potrzebna jest latarka UV (będę miał ze sobą, ale jak ktoś też posiada niech też weźmie). Mam poważne wątpliwości czy pomysł wypali, jeżeli nie to podam po prostu kordy i przejdziemy się zwyczajnie nocą po lesie i też będzie fajnie.

W razie wątpliwości co do eventu proszę pisać w komentarzach to będę uzupełniał informacje w opisie.