Drugi zamach bombowy
[ Sekrety Zagórza ]
* * * * *
Jest 3 grudnia 1961r. To ważny dzień dla Zagórza. Dziś ma się odbyć rozruch kopalni Porąbka. Uroczystość otwarcia zakładu ma uświetnić wizyta Gomułki. Zagórzanie wiedzą o jego wizycie przynajmniej od jesieni. Lokalne władzę malują płoty, naprawiają oświetlenie i remontują ulicę Krakowską (dziś Szymanowskiego). Plan wizyty zakładał zwiedzenie obiektów i wręczenie odznaczeń dla budowniczych kopalni.
Kilka minut po południu z terenu kopalni wyjechała grupa limuzyn. Gdy kawalkada zrównała się z posesją nr 47 nastąpił wybuch.
Bomba była umieszczona w wkopanym ziemię przydrożnym słupku. Jej wybuch ranił przechodzącego ulicą górnika oraz małą dziewczynkę. Mocno uszkodzony został także jeden z pojazdów.
Gomułki i jego świty w tych pojazdach nie było. W tym czasie byli oni jeszcze na terenie kopalni. Pojazdy zostały natomiast wysłane do sprawdzenia i zabezpieczenia trasy.
Śledztwo przypadło płk. Franciszkowi Szlachcicowi z komendy wojewódzkiej MO w Katowicach. Stanął on przed wyjątkowo trudnym zadaniem. Kolejne nie wykrycie bombiarza z Zagórza mogło co najmniej położyć jego karierę. Swoje śledztwo rozpoczął od zapewnienia bezpieczeństwa Gomułce, blokady informacyjnej mediów i jak najdokładniejszym zabezpieczeniu miejsca wybuchu. Powołał też specjalną grupę do rozwikłania sprawy wybuchu. Już wkrótce jej ustalenia miały przynieść efekt.