Miejsce ukrycia kesza jest dla mnie dość urokliwym miejscem. Dobre kilkadziesiąt lat temu obiekt ten służył jako miejsce schronu przed słońcem i deszczem lokalnemu bydłu. Podobnie było ze specjalną wybudowaną wiatą, która znajduje się kilkaset metrów od podanego miejsca.
Żeby dotrzeć do skrzynki trzeba przejść kilkanaście metrów polem, dlatego nie zaznaczyłem, że miejsce jest dostępne rowerem. Rower można zostawić kilkanaście metrów obok- przy drodze. W środku znajduje się ołówek i kilka fantów na wymianę.