Witamy!
Dziś chcielibyśmy podzielić się z Wami, bracią keszerską, naszym szczęściem.
Po wieloletnich staraniach, gromadzeniu środków i badaniu zdolności kredytowych udało nam się dostać klucze do naszego wymarzonego M!
Długo wybieraliśmy lokalizację, w końcu nasz wybór padł na ekskluzywne apartamenty "Jaskrowska Garden". Miejsce doskonale skomunikowane (20m od 8 pasmowej ulicy), a jednocześnie blisko natury (w pobliżu rzeki Warty i oczyszczalni ścieków). Na terenie inwestycji przewidziane są ogrody w stylu angielskim...
W samym budynku oprócz mieszkań jest punkt pomocy medycznej, własna sala widowiskowa i wiele innych udogodnień.
Prawdziwie elitarne miejsce!
Pochwalę się, że udało się nabyć lokum na samej górze, więc cieszymy się pięknymi widokami!
Co prawda mimo, że zapłaciliśmy już całość kwoty, niestety budynek jeszcze nie jest wykończony. Jednak już teraz chcielibyśmy Was zaprosić do odwiedzin w naszym M.
Co do odwiedzin: specjalnie dla Was założyliśmy dwuetapowego multaczka.
Pierwszego etapu szukajcie przy portierni. Tam odnajdziecie element, który pozwoli Wam zlokalizować nasze mieszkanko (ALE NIE KESZA!).
Przed rozpoczęciem poszukiwań sprawdźcie proszę, czy po budynku nie kręcą się inni mieszkańcy. Jak pisałem, osiedle jest dość elitarne i przypadkowi goście (jak Wy) mogą nie być mile widziani. Skutkować to może nieprzyjemnościami dla nas lub nawet spaleniem kesza (lub naszej fury).
Gdy dotrzecie do naszego apartamentu, czujcie się jak u siebie. Nawet, gdy nas nie zastaniecie (niestety kredyt sam się nie spłaci, a franek szaleje), spokojnie się rozgośćcie i poszukajcie skrzynki. Tutaj sprzęt z 1 etapu już się nie przyda, kesza trzeba lokalizować klasycznie. Uważajcie na mozaikową posadzkę z tłuczonego szkła i zamaskujcie go dokładnie, by miejsce ukrycia nie było widoczne spod gruzu. Tu mogą przydać się rękawiczki.
Pamiętajcie o odłożeniu gadżetu na portiernię!
Zapraszamy!
Uwaga: kesz w eksperymentalnej technologii, w razie problemów dzwońcie śmiało sześćsetdwastodziwięćdziesiątjedenstosześćdziesiątpięć.