EDIT: Skrzynka reaktywowana 06.03.2009. Teraz w większym wydaniu.
EDIT2: Obecnie trwa przebudowa wiaduktu. Jak tylko się skończy to keszyk w nowej postaci wróci na miejsce.
EDIT3: Skrzynka wróciła (21.05.2010) w mniejszej postaci ze względu na zniszczoną poprzednią schowankę. Współrzedne i sposób ukrycia zmienione. Informacja o krecie jest nieprawdziwa.Jadąc drogą z Nowego Dworu w kierunku Wieliszewa przejeżdża się w Skrzeszewie przez wiadukt, pod którym znajduje się składowisko rur. Niewtajemniczeni łamią sobie głowę, po co wybudowano wiadukt nad łąkami, wydaje się że nie ma to sensu. Wiadukt ten powstał w 1939 r. w związku z budową linii kolejowej z Legionowa do Nasielska prowadzącej przez Łajski i Skrzeszew. Dziś jest to jeden z ostatnich śladów istnienia tej linii. W czasie działań wojennych został zniszczony most na Narwi i linia kolejowa przestała funkcjonować. Uruchomiono ponownie jej odcinek w latach 60-tych podczas budowy zapory i elektrowni w Dębem. Później tory zostały rozebrane. Jednak przez wiele lat PKP utrzymywały, że teren jest potrzebny, bo linia będzie modernizowana. W kolejnych latach przedstawiano rozmaite pomysły na jej wykorzystanie. Pozostałością po linii kolejowej jest nasyp, na którym nie ma już śladów torów oraz budzący zdziwienie wiadukt w Skrzeszewie. W pobliżu wiaduktu biegną dwie nitki ropociągu należącego do firmy PERN a na pobliskich polach znajdują sie ogromne składowiska rur na potrzeby budowy trzeciej.
(info za To i Owo)
Więcej można przeczytać tu