Skrzynka należy do serii Kesz z Kapelusza.
Wylosowane przeze mnie słowa, po chwili dłuższego namysłu i kontemplacji, naprowadziły mnie na następujący pomysł:
Babcia to źródło wielu ciekawych informacji. Babcia posiada także swoje wynalazki, jedne lepsze, drugie gorsze. Jeden z tych lepszych i ważniejszych to na przykład wódka ze świeżo zmielonym pieprzem jako antidotum na wszelkie choroby. Inny, trochę mniej udany, to na przykład ryż dosypywany do solniczki. Udowodniono, iż ryż absolutnie nie pobiera wilgoci z soli, ale może nie tylko o to w tym wynalazku chodziło? Kto ma to szczęście, że może, niech spyta babci! Zachęcam do przytaczania wyjaśnień babć w logach!
No, a jak już solniczka w Poznaniu, to musi to być Okrąglak! Taka duża solniczka, przy odpowiednim zmrużeniu oczu - kryształowa, a'la PRLW budynku tym mieścił się oryginalnie Dom Handlowy (wtedy to było coś!), gdzie dzisiejsze babcie chodziły po ryż, do swoich wynalazków i nie tylko (oczywiście, jak był na półce, a różnie to podobno bywało).
Aby zobaczyć, jak przez mgłę, tę solniczkę, tą, można na przykład wybrać się na drugą stronę ulicy od mojego kesza i patrząc w kierunku zachodnim mocno zmrużyć oczy... A czemu stąd a nie skądinąd? A tak, z kapelusza.
Miejsce chyba zawsze bardzo ruchliwe, dlatego proszę o zachowywanie się naturalnie podczas podejmowania, bo wielki brat patrzy. Do tego przechodnie, ruch uliczny, tramwaje i mugole na przystanku. Przypał.
Mały zielony Większe-mikro, ciemny magnetyk skrył się na wysokości oczu, i właśnie dlatego jest niewidoczny. Polecam sięgać od strony zachodniej (ze względu na kamery).
Weź coś do pisania. Proszę o odkładanie tak, aby kesz nie gromadził wody.
Dziękuję za zaproszenie do zabawy w KzK i zapraszam do szukania!
edit 2015/10/15: edycja koloru maskowania