Legenda o powstaniu Gruty
Treść legendy
Dawno, dawno temu dzisiejsza Gruta była niepozorną wsią, o której nikt w zasadzie nie słyszał. Znajdowała się w pobliżu granicy między Polską, a państwem Zakonu Krzyżackiego, dlatego w okolicach Gruty, często dochodziło do krwawych starć między Polakami, a rycerzami w habitach. Ofiarami tych ciągłych potyczek byli okoliczni mieszkańcy, których życie stało się trudne i niebezpieczne.
Jedna z bitew toczyła się właśnie w pobliżu kościoła w Grucie. Wojska polskie miały wyjątkowo trudne zadanie, zważywszy że bitwie towarzyszyła straszna pogoda. Jednak to co miało wtedy miejsce nie było wynikiem silnego wiatru, czy zawiei, a raczej magii i tajemniczych czasów.
Nagle w samym środku bitwy, wzgórze na którym zbudowany był kościół rozstąpiło się i oczom walczących ukazała się podziemna grota. Rycerze byli przerażeni, choć uchodzili za najodważniejszych w swoim fachu. Po chwili z groty wyszedł, a może wypłynął wielki przerażający posąg pogańskiego bożka.
W takiej sytuacji dalsza bitwa nie mogła się toczyć, zwłaszcza, że Krzyżacy uciekli w popłochu. Podobno jeszcze wiele lat później omijali Grutę szerokimi łukami. Nie znaczy to, że Polacy nie przelękli się dziwnego zjawiska, wręcz przeciwnie na miejsce sprowadzono biskupa z dalekiego Gniezna. Grotę zasypano, wylano na nią hektolitry wody święconej. Zły duch nie pojawił się już więcej, ale ludzie pamiętali o grocie, więc miejscowości nadano nazwę ,,Grota”, a później Gruta.
Źródło: Michalina Lesińska, Piórem dzieci spisane... legendy i opowieści...
Kościół parafialny w Grucie
Kościół pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP w Grucie. Po raz pierwszy wzmiankowany w dokumencie z 1282r. W trakcie wojen szwedzkich uległ znacznemu zniszczeniu, odnowiony w 1670 r. Z tego okresu pochodzi też wieża. Kościół gotycki, orientowany zbudowany z cegły o układzie wendyjskim na kamiennej podmurówce, jednonawowy. W prezbiterium sklepienie krzyżowo - żebrowe, w nawie pozorna kolebka. Wyposażeni kościoła późnobarokowe z 1 ćwierci XVIII wieku. Na szczególna uwagę zasługuje figura Matki Boskiej Tronującej z Dzieciątkiem z połowy XIII wieku (późnoromańska). Z historią kościoła wiąże się legenda dotycząca pochodzenia nazwy miejscowości Gruta. Według przekazów miał on być zbudowany na miejscu groty, w której znajdowała się pogańska świątynia. W XVI w. w wyniku uszkodzeń kościoła miało ukazać się wejście do niej, które zostało zasypane.
Więcej informacji: Strona PTTK
Warte zwrócenia uwagi
Dawnym zwyczajem w okół kościoła na wieczny spoczynek byli chowani co ważniejsi i bardziej zasłużeni dla wspólnoty mieszkańcy miejscowości. W pobliżu ukrycia kesza można zauważyć mogiłę inną niż wszystkie. Charakterystyczne śmigło przy tablicy grobu zwraca naszą uwagę na spoczywającą tam osobę. To kapitan Florian Laskowski, zestrzelony i zamordowany przez okupanta niemieckiego. Jego samolot rozbił się w pobliżu miejscowości Gruta w drugim dniu II wojny światowej. Jest patronem szkoły podstawowej w tejże miejscowości.
Więcej informacji: tutaj lub tutaj
Kilka pomników dalej odnajdziemy najnowszy pochówek przy kościele. To Urszula Klementowska, honorowa obywatelka Gruty, polonistka i wybitna pedagog. Całe swoje życie poświęciła dla Gruty, uhonorowana została nagrodą 3 i 1 stopnia ministra oświaty, Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
O pani Urszuli i nie tylko na stronie lokalnego miłośnika historii: Grzegorza Turakiewicza
O skrzynce
Po reaktywacji kesz stał się banalnym driveinkiem, ukrytym pod koordami.
Na znaku.
ς