Kordy wskazują miasto ukrycia kesza.
Koper nikł w jego ogromnej paszczy przy dźwiękach obleśnego mlaskania. Ostatni car beknął przeciągle, po czym wstał od stołu. Rudolf Czerwononosy stał już gotowy w jego zaprzęgu, by na czas dostarczyć wszystkie prezenty do tysięcy grzecznych dzieci. Już na starcie Mikołaj zadbał o to, by każde dziecko otrzymało swój pierwszy elementarz języka polskiego, bo "wszak Polacy nie gęsi, wszak swój język mają". Szkoda tylko, że mama wybiła mu pomysły na podróż z główki, no ale wcale nie musiał wcześniej bić się z Alcestem i Ananiaszem. Całe szczęście, że nasz mały Serb był niezwykle utalentowanym smykiem. Wnet zbudował mamie doskonałą prądnicę, ażeby przestała się nań gniewać i zniosła szlaban. Gdy tylko rodzicielce rozpogodziło się srogie oblicze, ucałował mać w wątłe dłonie i niczym Trzmiel poleciał nad rosyjskie jeziora. Gdy już się zadomowił, we współpracy z KGB został przerzucony do Hogwartu, gdzie - jak głosi plotka - w spokoju mógł poświęcić się największej tajemnicy swojego życia (czyli nieśmiertelności). Niestety znudziło mu się trwanie w wieczności, więc postanowił raz a dobrze poruszyć niebiosa. To wprawdzie przyniosło mu pewną popularność, jednak on wolał pójść inną drogą. W ramionach groupies czuł się najlepiej podczas budowy Muru, gdzieś w 1979. Niestety niesportowy tryb życia sprawił, że czuł się źle we własnej skórze. Zmienił obywatelstwo na duńskie i próbował ścigać się z Gołębiem, czasem nawet z sukcesami. Ileż jednak można jeździć na motorze ? Z takim wzrostem zawsze można zostać prezydentem FrancjiTo było pięć lat nerwów i stresu, a i tak o mało nie skończył jak jego rumuński imiennik. Pierniczę ja to wszystko ! - rzekł Mikołaj i skamieniał jak wryty. Może zdążycie go znaleźć, nim całkiem skruszeje :)
Zwróć uwagę na atrybuty i poziom trudności.