Gdzieś w gęstwinie lasu kryje się dom, a raczej to co z niego pozostało. Ruiny dawnej budowli porasta gruby mech a w jego progi nieśmiało wkraczają drzewa. Każdą ścianę zapomnianych ruin zdobią milczące twarze, które obserwuja każdego kto zawita w ich włości. Dostępu do kesza bronią trzy z nich. Dwaj bracia o kanciastych uosobieniach oraz postać płacząca o wydatnych ustach. Strzeż się ich wzroku.
Kesz ukryty dzięki Ani :*
Dokładność kordynatów wynosi jakieś 25 metrów. Prozę pierwszych znalazców o ich potwierdzenie.