2013-09-13 21:13
Dzyndzolina
(1122)
- Znaleziona
Przyznaję się bez bicia, że trochę kesza zepsułam. Tzn. przy odkładaniu na mokrym, śliskim drzewie umsknęło mi się i nie dałam rady domknąc zatyczką - jest na gałęzi obok. Próbowałam potem się wgramolić, by to naprawić. Niestety, nie te buty.. Mam nadzieję, że woreczek i sposób ułożenia kesza, zachowają go przed wilgocią.
dzięki