2013-06-29 21:33
Limak
(597)
- Gevonden
Razem z Anett i Muitnelis:) to był główny kesz dzisiejszego dnia i to on byl inicjatorem dzisiejszego wypadu do Jaworzna. W środku było nieco gorzej niż przypuszczalismy, widać "grabienie" wszystkiego tam idzie pełna parą, bo w zasadzie nie znaleźliśmy tam niczego ciekawego - wnętrze typowe dla urbexow, wygląda jakby było łatwo dostępne od wielu lat;) Zlomiarzy też nie było, bo już tam chyba nic nie zostało. w zasadzie bez mapy boitak się pogubilismy na . nas ocena znakomita! dziękujemy bardzo za ta miejscowke!