Skrzynia znaleziona u podnóża zbocza.. bez worków ale szczelnie zamknięta.. niestety rozgrzebana, tylko logbook został ninaruszony - naszczęście.. z fantów niewiele zostało i tylko etykieta od geokreta.. Pudełko ma niewielkie pękięcia.. zapakowałem to co zostało w nową stunówkę i worek, oraz wsadziłem skrzynie, mam nadzieję, w pierwotne miejsce..