2010-11-28 22:50 meteor2017 (3451) - Gevonden
"Bliski Kampinos pierwszego dnia zimy"
No i jak tu nie ryć przy takim spoilerzeobszukaliśmy kilka potencjalnych miejsc - w sosnowym lesie takich sosen mnóstwo. Początkowo myśleliśmy że te sosny są takie bardziejsze... ale gdzie tam, raczej z tych średnio-cienkich i niczym się nie wyróżniały. Pieniek albo skrył się skutecznie pod śniegiem, albo się już zdematerializował.
To był jedyny raz dzisiaj, gdy musieliśmy włączyć GiePSa. Pływał, bo pływał, ale w końcu zawęził nam rejon poszukiwań.
Logbook do niczego się nie nadawał, zabraliśmy ze sobą, jak lavince uda się go ususzyć, to go kiedyś podrzucimy, póki co włożyliśmy logbook zastępczy. Ale przydałby się serwis generalny i wymiana pudełka.