Byłam krótko bo mnie ekipa poganiała. Dziękuję Kurier za świetną inicjatywę, tereny przepiękne a kesze na wysokim poziomie. Jeszcze kilka mi zostało na wycieczki rowerowe. Żałuję, że nie udało mi się pogadać że wszystkimi przy ognisku i dłużej posiedzieć.