2013-10-24 19:21
żeliwny
(3109)
- Gevonden
Nienajlepiej zaplanowałem sobie trasę dzisiaj i wyszedł z tego spacer znacnzie dłuższy niż bym planował - to akurat nie taki problem, ale odezwała się w połowie drogi kontuzja kolana... Ale nałóg wziął górę nad rozsądkiem i trzeba było iść:)
I nie żałuję, warto było się przemęczyć!
Fajny opis, fajna niezakopana skrzynka, która pokazuje coś ciekawego w odróżnieniu od niektórych okolicznych...
A gdy byłem w połowie wykonywania obowiązków z krzaków wypadł na mnie pies - na szczęście bez właściciela i nie musiałem tłumaczyć, co właściwie robię w środku lasu z tym dziwnym pudłem, a czworonoga to najwyraźniej nie interesowało:)
Dzięki!