Trzeba sprawić, by Aleksandrów Łódzki przestał być białą plamą na mapach geocachingu
A ja przechodzę dzisiaj obok skrzynki idąc do Tesco, a tu patrzę kesza nie ma... Ale zaraz za plecami ktoś podjeżdża mi rowerem
Obróciłem się nieznacznie, a rowerzysta zatrzymuje się przy rynnie... No to się już nie obracałem, tylko idę na zakupy. Wychodzę z Tesco rozmawiając przez telefon, wyglądam zza rogu, a tu znów rowerzysta przy rynnie i trzyma kesza w ręku
No to się odwracam, żeby nie spłoszyć. Rowerzysta robi jeszcze małe kółko, by zajrzeć do rynny, po czym odjeżdża w stronę Warszawskiej... Kto to był? Przyznać się
Ale to fajne uczucie widzieć jak ktoś podejmuje mojego kesza
Dzięki!