Sorry, ale szukanie w krzaczorach zakopanego mikrusa, o którym od 4 lat pisze się, że wymaga serwisu, ale nikt tego serwisu nie robi (halo, halo, lokalni keszerzy!) to chory pomysł. Poddałem się po 10 minutach.
podczas gdańsko-ciechanowski-ostródzko-giżyckiego ataku na Olsztyn. Dzięki za skrzynkę!