Już jakiś czas temu z Gnomem odgadliśmy podpowiedź, ale nie udało się znaleźć. Później z mamą szukałam i też nic, chociaż wydaje mi się, że szukałam już w tym miejscu w którym znalazłam dzisiaj. Skrzyneczka szybko podjęta, ale największy problem był z odłożeniem, bo w momencie, gdy wpisywałam się do logbooka podszedł starszy pan i zaczął kolejno: a) zagadywać mnie b) podrywać c) czynić propozycje łóżkowe. Musiałam zwiać na jakiś czas i dopiero później kesza zostawić. Mam nadzieję, że żaden z keszerów nie robił sobie ze mnie jaj, bo będe niemiła
Ogólnie patent pomysłowy.