Znaleziona bez najmniejszego problemu w czasie niedzielnej, rodzinnej wyprawy do ogrodu botanicznego. Bez wymiany. Swoją drogą dwa lata istnienia skrzynki, bez zniszczenia/zniknięcia logbooka to dobry wynik. Tym bardziej, że była ukrywana już w "nowym" składzie. Prawie równolatka Maurycego.