Piękna okolica, porzucone w lesie rury przepustowe działają na nas magnetycznie...
A sam kesz? No tak - można powiedzieć że jak podpis autorki
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin
PS. Widać, że dzisiaj już nikt z saperką nie chodzi na kesze. Wkopaliśmy najgłębiej jak tylko pozwalały korzenie.