Log entries Miasto duchow
193x
0x
4x
247x Gallery
2020-08-16 16:15
MSB_20
(
576)
- Found it
Pierwszy raz byłem tu w okolicach 1997 roku. Choć byłem wtedy mały, różne widoki stamtąd pamiętam do dziś. Miasto robiło ogromne wrażenie, bo było puste, ale... kompletne. Na ulicach stały latarnie, w oknach błyszczały się szyby, gdzieniegdzie pod nimi wisiały suszarki do prania. Na niektórych wciąż można było wypatrzyć strzępki wyblakłej tkaniny. Do wielu budynków nie można było wejść ze względu na zamknięte na klucz drzwi. Wszystko wyglądało tak, jakby ktoś miał tu kiedyś wrócić, a brak obecności ludzi zdradzały głównie wysokie trawy, drobne roślinki zaczynające wyrastać z chodników oraz kompletna cisza.
Później byłem kilkakrotnie w Bornem, ale chyba ani razu nie było okazji zajrzeć do Kłomina. Tegoroczna wizyta tutaj była więc moją drugą. Eh, po prostu szkoda gadać co tu zaszło. Miasto duchów? Chyba duch miasta... Do tego, chodząc po ogołoconych ze wszystkiego mieszkaniach, przypomniałem sobie powszechną opinię, że "to Ruskie, opuszczając miasto, wyrywali nawet instalacje ze ścian". Taaa...
Na zdjęciach: widok na północ z narożnego mieszkania na ostatnim piętrze ruiny 53°28'58.79"N 16°32'58.65"E oraz ja przy gwieździe 53°29'07.48"N 16°33'14.71"E okiem aparatu Szpaczki. Fajny pomysł z tym zbiorem zdjęć.