hmm nie mialam szczescia
Przyszlam zdaje sie za pozno bo wszystko pozamykane, ale przynajmniej na teren weszlam bezpłatnie i weszlam do monastyru w czasie mszy
przy jej dzwiekach trafilam na taras widokowy i przypomnialam sobie ze wypadalo sprawdzić gdzie jest skrzynka. Udalo mi sie ja namierzyć, ale bylam zupelnie sama, bylo ciemno i nawet sklepikarze sie juz zawineli z pobliskich budek ;)
zobaczylam zdjecie z piwnica i mysle 'kesza mi zamurowali!!!!' ale potem zobaczylam fotke od Mariosow
w tym oknie palilo sie swiatlo (jest tam jakas pracownia artystyczna), ale chwile wcześniej pan zaslonil zaslonke wiec moglam pogrzebac za keszem ;)
piekny ten kompleks, wieczorem podświetlony zyskuje dodatkowego uroku. Trzeba bedzie wrocic i zwiedzic reszte!