Co się najeździliśmy koło drugiego obrazka, to nasze - tak to jest, jak się nie patrzy tam, gdzie trzeba
. Samo podjęcie tez nie było łatwe, ze względu na śnieg i porę dnia (lepiej podejmować nocą; mam nadzieję, że nie spaliliśmy, ale ciężko nie zwrócić na siebie uwagi włażąc w zaspę nie wiadomo po co...).