Automatyczna archiwizacja - 9 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Fiasko. Widzę, że założyciel olał sprawę... a szkoda.

Nie udało nam się znaleźć skrzyneczki nawet dzwoniąc po pomoc szukałem z braćmi proszę sprawdzić skrzyneczkę ewentualnie podrzucić nową

Pozdrawiam

Piotrek

Od dawna zamierzalismy obejrzeć siewierski zamek i gdyby nie skrzynka dodająca bodźca  to pewno na chęciach by sie skończyło:) Zamek coraz bardziej okazały - obfotografowaliśmy prawie każdy skrawek muru, a nasza czarna suczka Dosia "robiła" w okolicy za Czarna Damę. Skrzyneczka w ciekawym miejscu. Niestety ołowek się rozwalił, a my nie mielismy zapasowego, ale jakos wpis udało sie zrobić. Niemniej może ktos nastepny dolozy cos do pisania.

bez wymiany

Dzięki za skrzynkę

Pozdrawiamy:)

Klimatyczny opis robi swoje...Ciekawe miejsce, po raz pierwszy miałam okazję oglądać zamek w Siewierzu.
Tylko wpis.
Dziękuję i pozdrawiam, Tatiana 

znaleziona, świetny opis :)

bez wymiany, tftc

pozdrawiam

marek

fajne miejsce i spoko skrzynka 

Znaleziona w pierwszej części niedzielnego szukania.

In: opaska

Out: plakietka 

Piękny zameczek, czekamy na jego otwarcie po remoncie, byliśmy tu już kiedyś ale wtedy remont się zaczynał.

Podpowiedź znów bardzo czytelna, woda czysta więc i keszyk odnaleziony.

OUT: Geokret Dowód w sprawie

IN: mazak

Dziękujemy za bardzo przyjemny spacerek z juniorem na zamek i nad rzeczkę. Ludzi sporo, ale jakoś udało się "zabłądzić" i wydobyć a potem ukryć skrzynkę.

OUT: nic

IN: pierścionek oraz GK dowód w sprawie

Pozdrawiamy i dziękujemy

Podjęta w piękne, słoneczne, świąteczne popołudnie. Na szczęście okolica opustoszała.<br /> <br /> W skrzynce mokro. Wywaliłem zapleśniałe wlepki i zardzewiałą zapalniczkę. Osuszyłem wnętrze pojemnika oraz znajdujące się w nim przedmioty. Zapakowałem cache do dodatkowego worka.<br /> <br /> IN: taśma izolacyjna. <br /> <br /> Docelowo przydałoby się wymienić pojemnik, gdyż utracił szczeloność, a znajduje się w miejscu wyjątkowo wilgotnym.<br /> <br /> Pozdrawiam i dziękuję - Sebastian.

Brawa dla założyciela. skrzynka  ma się dobrze zmieniliśmy worki.

Czekamy na zakończenie remontu zamku.

Zabraliśmy: słonika

Włożyliśmy: orzełka i nasze cóś.

Pozdrawiamy: Danusia i Waldek Ruda Team

Fajna skrzynka, świetny opis.

IN - smycz
OUT - nic

Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia

Poszukiwania o godz. 20 skutkowały ciekawymi wrażeniami;)

OUT: nic

IN: zapalniczka

Daję rekomendację, bo nawet nie byłem wieczorem, ale przed przystąpieniem do poszukiwań skrzynki zagłebiłem sie jeszcze raz w jej opis. Opis pięknie potęguje nastrój w taki dzień jak dziś - nikogo wokoło, lekko deszczowo, lekko mgliście. Piękna okolica i jakoś tak wyczuwa się atmosferę, choć pewnie w słoneczny dzień nic bym nie wyczuł.

Generalnie pod wpływem nastroju dokonałem jedynie wpisu porywając Kreteńczyka-Ziemianina.

A pytanie do założyciela brzmi: gdzie to wyjście/wejście było, bo zwiedziłem najbliższą okolicę i nic nie znalazłem?

W tak pięknych okolicznościach przyrody i w radosnym powrocie z meczu Polska-Czechy(2:1 )                                                Znaleziona o godz.01:00                                                            In: geokret GK056A,out :geokret GK02DC  i smycz(pies powinien mieć smycz lub kaganiec;-))        Ciekawe doznania poszukiwawcze!!!!!!!!!

#217 t<br /> Spaprałem robotę. Zamiast wjechać nocą, przyjechałem do Siewierza wieczorem, ale jeszcze za dnia.<br /> No i tego uroku nie zobaczyłem. Ani nawet się nie bałem pod mostem ;)<br /> Miejsce bardzo popularne i dlatego zostawiłem tutaj superfajnego geokreta. W zamian zabrałem dzwonek, pewnie trafi do innej skrzynki.<br /> Moja ocena: +1

 

Dziękuje wszystkim "serwisantom" !

 

Razem z towarzyszami odnalazlem skrzynke bez problemu. Jak na pierwsze poszukiwania poszło całkiem gładko.

In i Out : Nic dodać nic ująć :) 

Wraz z Grzyb3k i madziorek5 odnaleźliśmy Czarną Damębez  problemow ;)

Skrzynka zostala schowana w ciekawym miejscu ;) 

 

In: -

Out: - 

Skrzynka została odnaleziona dobrze zakonserwowana :)

dobre oznakowanie księżyca :) 

IN : nic

OUT : nic

Skrzynka wróciła na miejsce , można szukać  !

Skrzynka znaleziona 23.08.2008 z sq6xl.Skrzynka totalnie przemoczona do połowy zalana wodą, musieliśmy z sq6xl zabrać ją do domu i wysuszyć wszystko łącznie ze skrzynką.Skrzynka  wróci na swoje miejsce  24.08.2008.

In: dzwoneczek

Out: Quiz 

Skrzynka znaleziona wieczorkiem , mrok już zapadał i jakoś straszno się robiło.

Czarna Dama się nie zjawiła ale pojawiła się zmora wilgoci . Krótko mówiąc po wydobyciu skrzynki okazało się, że do połowy jest wypełniona wodą.

Skrzynkę zabraliśmy w celu wysuszenia zawartości co zostalo udokumentowane, i jutro znajdzie się na swoim miejscu.

Damy nowy worek zewnętrzny i woreczek strunowy na LOG. 

Niestety, trzeba moim zdaniem wymienić naklejkę na pojemniku i może sam pojemnik.

Zamek obok całkiem fajny tylko niestety w remoncie. 

 

Znaleziona wczesnym rankiem.

Wokół cisza i spokój .

out: krupnik i płyta

in: słoń

No my byliśmy tu w środku dnia. Ale udawaliśmy, że to środek nocy. Pod mostem w cieniu drzew panuje chłód i półmrok. Powiał wiatr, który przygonił ciemne chmury. Zaczęło kropić. Wszystkich lokalsów wymiotło. Coś nas wyraźnie obserwowało, cały czas czułam na plecach jakiś łakomy wzrok. Na szczęście stworzenie nie odważyło się zaatakować większej grupy, albo może nie było głodne? W każdym razie zadowoliło się kilkoma kroplami mojej krwi która wyciekła mi z palca skaleczonego szkłem.

out: iracki banknot    in: karty

Dzięki za z skrzynkę w miejscu znanym i lubianym  

PS. Kiedy po napisaniu tej notatki wstawałam od biurka, uderzyłam dłonią o kant szuflady i ... znowu straciłam kilka kropel krwi. Brrrrr! niech ktoś szybko znajdzie tę skrzynkę, nie chcę być karmicielką stwora!

Znaleziona dzisiaj bez większych histori. Ale.....

...podczas wychodzenia ze zdobyczą spod mostu, napadł mnie zbliżając się 

na swoim wysłużonym rowerze w oszałamiającym tempie 

(ba ,właściwie wyrósł spod ziemi) jakiś upierdliwy Pan...!! 

Po czym zadał mi pytanie , patrząc chciwe  na kesza :" co tu robisz", odpowiedziałem mu równie wyczerpująco że "byłem zrobić kupe" , ciekawski Pan zrobił niesmaczną mine i oddalił się nie wierząc w ani jedno moje słowo. Dość długo nawet się oglądał. Tak , dałem się złapać jakiemuś ciekawskiemu Dziadziusiowi.

Pomyslałem jednak że dla nie poznaki zostawie obecny dołek taki 

rozkopany, nawet go jeszcze powiększyłem. Samego zaś kesza 

po zapakowaniu do nowego worka, dołączeniu czegoś  procentowego i 

kasy zakopałem obok w samym rogu. Mam nadzieje że wszystko bedzie OKI

. Dodatkowym atutem kesza jest  strome zejście co skutecznie pewnie odgania "przypadkowych" lub w/w ciekawskich.

Bardzo polecam miejsce i dziękuje za dobry punkt. 

Dzięki za skrzynkę - pozdrawiam - Nannette ;-)

Znaleziona szybciutko mimo wielu niedzielnych spacerowiczów.

Na zamku bywamy dość często (przejazdem) i pomyśleć że tyle razy ją przeoczyliśmy ;-))

In: naklejki, etui na plastik

Out: nic

 

Dziękujemy;-)

Saracen: Tomasz & Aneta™ 

 

 

 

Znaleziona na koniec dnia. Przymkniętymi oczami zrobiłem sobie pierwszą w nocy. Coś pomrukiwało groźnie w ciemności. Tętent kopyt na moście... urwany krzyk. Dreszcz przeszedł.

Do: lewek, co niejedną skrzynkę już zna.

Z: nic

Dzękuję za miejsce ukrycia.

Znaleziona :)  Pomimo tego, ze bylo juz sporo po 22.00 wiekszych problemow nie mielismy :)

 

Pozdrawiam i dzieki za skrzynke!Ciekawe miejsce :) 

Ja nie miałem takich problemów jak kolega trojka. Wprawdzie nieopodal stały dwa samochody z jakims dresiarstwem, ale po zejściu pod most zaslaniały mnie krzaczory więc nie było problemów z wydobyciem skrzynki. Zresztą zbyt zajęci byli testowaniem swojego sprzetu audio :-)<br /> Skrzynkę odwiedziłem niejako przy okazji podczas powrotu z &quot;Rocket Base&quot;<br /> Out: naszywka<br /> In: Banknot koloru zielonego :-)

 

Może się to wydawać niewiarygodne, ale Wyznawcy Kultu Kozy przetrwali do dzisiaj! Powyżej zdjęcie zrobione z ukrycia - zwłoki autora znaleziono nieopodal rzeki. "Wyglądał jak przeżuty i wypluty" - jak powiedział Komendant Komisariatu przedstawicielowi lokalnej prasy. Tak czy inaczej Antoni W. (denat) zmienił się po tym wyczynie (przeżuciu) nie do poznania.

Zdjęcie odzyskano z roztrzaskanego aparatu Olympus (a dokładniej rzecz biorąc z karty pamięci).

 

 

Ta skrzynka okazała się być najtrudniejszą, ze względu na niemożność jej łatwego pobrania, bez zdekonspirowania jej położenia.

Nie wiedzieć czemu, miejsce upodobała sobie siewierska młodzież, wystająca do późna na kładce.

Skrzynkę atakowaliśmy dwa razy. Pierwszym razem pod zamkiem natrafiliśmy na Białą Damę, której nawet zrobiliśmy foto, ale niestety zdążyliśmy uchwycić tylko jej samochód. Panna nie przyniosła nam szczęścia, bo jak pisałem wyżej, nie mogliśmy niezauważeni dobrać się do skrzynki.

My jednak nie poddajemy się tak łatwo i postanowiliśmy zawitać tutaj jeszcze raz w drodze powrotnej z nocnego wypadu do Mirowa.

Tym razem udało się, tzn. udało się Sławkowi, który z pewnym obrzydzeniem (nie cierpi robactwa) wlazł pod kładkę i wylazł ze skrzynką.

Tą skrzynką i wynikiem 5:0 kończymy nasz wieczorowo-nocny wypad.

Później dorzucę zdjęcia z komórki, bo aparat niestety odmówił posłuszeństwa już w Mirowie.

Pierwszy :)

In: CD, OUT: pocisk

Proponuję innym mieć coś do grzebania :)