Log entries STALKER ONE 111x 1x 15x 23x Gallery Hide deletions
2024-05-04 17:56 Hasioki (4466) - Found it
2024-03-29 14:15 Vamos (727) - Found it
Teraz widzę jak zarosły sosny przed budynkami, teraz widzę, że budynki były w podobnym stanie już 15 lat temu (myślałem, że część z budynków było później opuszczone)! Nie wiem kiedy został ocieplony ten pierwszy z aparaturą, czy jeszcze on działał po opuszczeniu tego miejsca. To mi się w serwisie nie podoba, czyli nie zalecanie robienia zdjęć okolicy. Po latach to jest najpiękniejsze, oglądanie jak wyglądało tutaj przed laty (tu np. płot, antena, drzewa), a tak skrzynka się straci i nie wiemy jak było w danym miejscu kiedyś. Muszę to w końcu zgłosić, chyba że serwery tego nie uciągną. Teraz o samej skrzynce. Przygotowany i po przeczytaniu zdania o ukryciu 40 cm obok i pod ziemią kopię. Wyciągam butelkę i się wpisuję. Wracam do domu uzupełniam wpis i przypominam sobie, że była tam tylko pieczątka Hasioków... ale ich nie ma w logu, tylko inne i nie stare wpisy nic o tym nie wspominające. Czyżby skrzynka była w dziurach, trzeba wrócić znów i rozwikłać tę zagadkę. Dziwne, jak opis i obszerne wpisy sprzed wielu lat. Dziś już tylko większość z was wpisuje maksymalnie jedno zdanie, takie czasy.
9.03.2024 Niestety straciłem łączność, brak internetu. Coś czytałem kiedyś o dziurach i myślałem że są w środku. Jednak zostawiłem sobie to miejsce na kolejną wizytę. Tajemnicze miejsce. Muszę się dowiedzieć więcej o tym miejscu. Cześć jest wiekowa, ale inne już całkiem nowe, jak ten dziwny ocieplony budynek.
2023-11-12 15:34 Antimon (107) - Found it
Urokliwe miejsceTFTC
2023-11-10 22:30 Machet (1496) - Found it
2023-11-10 22:12 Diana28 (1643) - Found it
2023-05-07 20:17 Thundercat (1479) - Found it
Super miejsce na ognisko oczywiście nie tam gdzie kesz. Dzięki wielkie.
2023-05-07 19:02 galowianie (3672) - Found it
Dziękujemy za super skrzyneczkę, zdobytą wraz z Thundercat i Dębami. Pozdrawiamy.
2023-05-07 09:22 Dęby (353) - Found it
:)
2023-02-12 12:58 patkpatk (62) - Found it
Najlepszy kesz ever!Niestety, z przyczyn niezaleznych eksploracja musiala odbyc sie za dnia.
2022-12-04 17:12 neumann (133) - Found it
2022-11-06 15:48 Victor+ (6824) - Found it
Ile ja się nasłuchałem o tym miejscu od Nannetty! Ile wspomnień, ile sentymentów ;-). Fajna skrzynka, fajne zadanie do wykonania, warto było się ubrudzić ;-). Skrzynka zdobyta z Nannette i rubinem podczas niedzielnej wędrówki. Skrzydło nadgryzione. Dzięki!
2022-03-18 15:49 Niemasz (1041) - Found it
2022-03-18 15:47 anonym (1022) - Found it
2022-03-13 20:22 karwdo (12438) - Found it
2022-03-13 09:38 coosiek (4447) - Found it
2022-02-12 15:35 Aikido (3794) - Found it
Wciągająca historia i klimatyczne miejsce. Co do kesza, wlazłem gdzie trzeba i znalazłem. Aha, udało się też wyjść :) Znakomicie dziękuję.
2021-12-05 09:46 Remol19 (7171) - Found it
Ciekawa historiaCiary musiały być, a niektórzy muszą płacić za takie emocjeBrak neta, totalny brak chyba przez te potwory latające co chwile nad głowami. Intuicyjnie wchodzę i co mnie dziwi, wybór celny za pierwszym razem. Dzięki za całość. Do wyjścia z domu po długim, przymusowym areszcie odliczane były godziny. Teraz można czerpać chwile radości, wolności ! Pozdrawiam Właściciela. Spacerem po lesie z ImasterI.
2021-11-20 11:39 Mario&Monia (18705) - Found it
Trochę buszowania po lesie Szeligowiec i opuszczonych tajemniczych objektach. Sam keszyk znaleziony za drugim razem. Dzięki
2021-10-03 13:37 palinq (12507) - Found it
Przy okazji kolejnej odsłony samolotu. Gaguś zrobił nura i znalazł wiekowe pudełeczko. Dzięki!
2021-10-03 12:47 gagu (12266) - Found it
Atak na samolot z Paulinką, kuzynką i jej młodą. Dzięki.
2021-08-29 13:28 Chochlik. (9389) - Found it
2021-08-29 13:22 ForgottenSilesia (8738) - Found it
2021-08-29 01:00 WRÓBEL. (5130) - Found it
2021-08-02 15:33 michal418 (58) - Found it
Bardzo ciekawe miejsce, skrzynka odnaleziona bez problemów. Kartki są trochę zawilgocone i jeszcze jakoś udało się wpisać ale w przyszłości może być problem. Dzięki pozdrawiam
2021-05-07 12:18 Marcello002 (4627) - Found it
Przed godziną 12 w lesie nastał półmrok - ciężkie, czarne chmury zasłoniły nawet najmniejszy skrawek błękitnego nieba.
Być może uaktywniła się jakaś anomalia, lecz po chwili wszystko się rozjaśniło.
Poszukując określonego miejsca, rozglądaliśmy się na wszystkie strony z oby przed atakiem. Jednak wszędzie panował spokój.
I w końcu odnaleźliśmy to, czego szukaliśmy. Zszedłem po wilgotnych stopniach, otoczony chmarą komarów udało się odnaleźć poszukiwany obiekt.
Po dokonaniu rejestracji odnalezienia, odłożyliśmy artefakt na miejsce i ruszyliśmy w dalszą trasę.
Dzięki za fajną historię i keszyka :)
2021-05-07 12:15 Vataryna87 (1401) - Found it
2020-12-06 14:17 baranek84 (1423) - Found it
2020-07-08 15:07 MelonikX (1236) - Found it
2020-01-27 19:40 norbinorek (13457) - Found it
powolny ale sympatyczny spacer na kordy , troche rozejrzenia sie po okolicy ( zostały tylko mury ) i myk po kesza , wczesniej na ziemi znalazlem reszki reaktywacji ? ( pojemnik , strunówki i karteczki z wpisami keszerów ) wszystko rozsypane , zabrudzone i zamoczone , bez uzyteczne ( zabrałem ) na dole jest nadal pierwotny kesz , bezproblemowe do odszukania
dzieki
2019-12-29 09:39 Tris (17056) - Found it
Oryginalny kesz na kordach w pierwszej studzience od lewej, gdy droga główna jest za plecami. Logbook trochę wilgotny, ale żelowym długopisem można się wpisać i przywalić pieczątkę bez problemów. Dzięki.
2019-12-29 09:26 Bartek111 (10817) - Found it
Ja nie wiem z czym ludzie mają tu problem.
Zlazłem po drabince na dół, wyciągnąłem oryginał. Wpisałem nas i odłożyłem.
Jakie deseczki, jakie reaktywacje ? Po co to ?
2019-09-07 10:40 unieski (13397) - Found it
Autor miał niezłą wenę przy tworzeniu opisu Kesz znaleziony z Zyfiką podczas spaceru po lesie
2019-09-07 10:40 Zyfika (13447) - Found it
Dobrze, że nie czytałam opisu na miejscu, bo i bez tego czułam się tam nieswojoSpacerowo z Unieskim podczas keszo i grzybobraniaDziękuję.
2019-08-08 11:40 jamiko (376) - Found it
Doskonała okolica, jeszcze przed podjęciem kesza zwiedziliśmy wszystkie budynki. To było chyba najfajniejsze i każdemu polecamy.
Na miejscu nie było zasięgu, więc okazało się, że znaleźliśmy reaktywację (a w zasadzie kilka, bo zakopanych pod sobą było parę woreczków z kartkami. Wsadziliśmy wszystko w pojemnik i zakopaliśmy.
Przydał by się większy serwis skrzynki, jeśli nikt tego nie zrobi w najbliższym czasie, to wybierzemy się tam raz jeszcze.
2019-03-06 14:38 Aynsley (8526) - Found it
2018-11-12 15:20 R-Sol (10306) - Found it
Świąteczny spacerek po lesie z Agnieszką. W sumie prawie się ściemniało, tuż przy obiektach zaparkowany stał jakiś dziwny samochód, a przecież to środek lasu. Po drodze napotkaliśmy tajemnicze tablice w niezidentyfikowanym języku...zapowiadało się groźnie. Na szczęście przeżyliśmy :-). Wygrzebaliśmy informację, iż ten obiekt zbudowali w czasie wojny Niemcy i funkcjonował jako stacja radiolokacyjna dla lotniska i przechowalnia bomb betonowych. Potem przejęli to Ruscy i na koniec Wojsko Polskie. Dziękujemy za lekcję historii.
2018-11-12 15:03 DudaTeam (185) - Found it
Mały wypad na brakujące skrzynki. Chyba podejmowaliśmy skrzynkę w tym samym momencie, co R-Sol, bo prawdopodobnie ten "dziwny samochód" był nasz. Akurat jest tam całkiem dobry dojazd od strony Mierzęcic. :)
Znaleźliśmy skrzynkę po reaktywacji, oryginału nie udało nam się znaleźć.
Dzięki za pokazanie fajnego miejsca, o którym nie miało się pojęcia. :D
2018-05-24 09:20 GFS (26416) - Found it
Ile już lat wybierałem się do tego lasu. W końcu dzisiaj się udało.
Dziękuję za skrzynkę w ciekawym miejscu.
2018-05-13 16:54 jemiolka (4137) - Found it
Historia czytana nad dziurami wytworzyła nam niezły klimatZa nią samą należy się rekomendacja, jednak jeśli chodzi o skrzynkę..
Coś znaleźliśmy, szukając tylko w miejscu gdzie skrzynkę ukrył jej Autor. Znaleźliśmy to, co zostawił Pepe1 w 2014 roku - trzy strunówki i logbook z jego wpisem z datą 2014przykryte deseczkami. Wyskrobaliśmy jakiś małociekawy pojemnik z plecaka, przełożyliśmy stary logbook, dodaliśmy suchy nowy, przykryliśmy deseczkami i zakopaliśmy w tym samym miejscu - na kordach, w miejscu opisanym przez założyciela.
Dzięki za ciekawą historię i miejsce :)
2018-05-13 16:53 Oni_no_Pejot (3886) - Found it
2017-09-16 17:34 crazy_baby (16753) - Found it
To miał być pierwszy keszyk na grzybowo-keszowym spacerku, ale sugerujac się ostatnimi wpisami, że w środkowej..chyba i ze blisko otworu drugi, niestety brak zasięgu nie pozwolił nam zerknąc na zdjecia i resztę wpisów a to okazało się pomocne i na powrocie zeszliśmy do właściwej, tam już było to czego szukalismy, na powierzchni sie nie udało znależć tej drugiej. Przydałby się świeży suchy lifting.
2017-06-22 22:56 vejo (1900) - Found it
Skrzynkę znalazłem tam gdzie mnie kordy zaprowadziły. Teraz czytając logi widze, ze znalazłem oryginał, ale obok funkcjonuje gdzieś reaktywacja. Na miejscu tego nie wiedziałem, a szkoda, bo tez bym się wpisał .
2015-11-23 18:55 unkas (17173) - Found it
Miejsce ukrycia kesza znajduje się poza terenem ogrodzonym wysokim płotem. Znalazłem orginał i reaktywację. Ponieważ logbook w orginale nie nadaje się do wpisów, a obecne miejsce ukrycia reaktywacji jest chyba bliższe opisowi, zostawiłem tak jak zastałem. Dzięki.
2015-11-14 21:39 ankos (4640) - Note
Miejsce ukrycia kesza znajduje się na terenie ogrodzonym wysokim płotem - teren monitorowany wstęp wzbroniony !
2015-09-24 18:06 deg (6455) - Found it
2015-06-21 19:33 mototramp (2201) - Found it
Znaleziona obydwa kesze. Stary pływał sobie w studzience, odłożony nisko w studzience do rury. Załączę foto spojler. A która rura nie pamiętam - chyba środkowa? Szukajcie! Lady nie pozwoliła dorzucić tam reaktywacji więc ukryta tam gdzie była czyli płytko zakopana. Na keszowyprawie z LadyMoon. P.S. Nie kumam co tu jest ciekawego, szykowaliśmy się z Lady na poważną eksploracje włącznie ze zjazdem na linie do tych tajemniczych dziur a tu nic nie ma! No chyba że jest a nie znaleźliśmy?
2015-06-21 15:56 LadyMoon (5216) - Found it
Się okazało iż znalazłam oryginalny pojemnik, pływający sobie w zalanej dziurze. Zatem wpisaliśmy się do mokrego logbooka a chwilę potem znaleźliśmy reaktywację, gdzie również się wpisaliśmy. Zdjęcia wszystkiego ma mototramp. Oba kesze są na miejscu.
2015-03-08 15:02 Mickey (3467) - Found it
Miejscówka zaiste klimatyczna, ale ukrycie takie bez polotu :(
Za miejscówke i tak znakomita :)
Dzięki! :)
2015-03-01 14:31 gwarkoweszlaki (171) - Found it
Kiedy dotarliśmy na miejsce wciąż było jasno, ale okolica była mroczna.... Cały czas czuliśmy się obserwowani. Powoli podeszliśmy do zabudowań i ostrożnie zajrzeliśmy do środka. Budynki były puste, ale resztki ogniska świadczyły o tym, że niedawno ktoś tam był... Przy Dziurach Czatownik zastawił pułapkę z drutu kolczastego. Ktoś dał się w nią złapać, ale obyło się bez większego rozlewu krwi. Szybko zlokalizowaliśmy kesza, wpisaliśmy się i zamaskowaliśmy go ponownie, po czym szybko ulotniliśmy się z tego posępnego miejsca.
P.S. Czy ten krzyż w pobliżu trzech Dziur postawiono na pamiątkę po kimś kogo dopadł Czatownik?
2015-01-07 18:39 atena.pl (12029) - Found it
Pierwszy w tym roku wypad na skrzyneczki w dość mroźny dzionek z Rubinem, pomysłodawcą tej wyprawy. Tutaj się rozpoczął nasz prawie 8-miokilometrowy spacer po lesie. Misja zakończona sukcesem, reaktywacja w tym samym dołku. Znaleźliśmy deseczki Pepe ale niestety były tak wmarznięte w ziemię, że dalej skrywają logbook w strunówce. Dziękuję
2015-01-07 10:57 rubin (20240) - Found it
świetna miejscówka i opis też super. Atena miała akurat ze sobą klipsiaka więc profesjonalnie zreaktywowaliśmy keszastary logbook o którym pisał pepe1 pewnie nadal pod tymi drewienkami leży ale były tak przymarznięte do ziemi, że udało się tylko jedną deseczkę wyszrpnąć i posłużyła jako element maskowania do dołku. przykryty kawałkiem betonu i dreienkami. miejsce jak w opisie. czyszczenie mapy z Ateną. dzięki za kesza.
2014-04-20 15:33 Pepe1 (1050) - Needs maintenance
Jak wyżej generalnie brakuje pudełka. Logbook (kartka) zabezpieczony w dwie strunówki.
2014-04-20 15:03 Pepe1 (1050) - Found it
Świetny klimat opowiadania i miejsca. Jak poprzednik znaleźliśmy tylko woreczek z potarganym logbookiem. Mieliśmy pod ręką strunówki i kartki więc teraz jest taka prowizorka przykryta deseczkami. Trzeba zrobić serwis. Oceniamy znakomicie.
Dzięki :)
2014-03-10 13:55 tomek07 (19) - Didn't find it
oprócz woreczka strunowego z rozmokłą doszczętnie kartką nic nie znalazłem
2013-10-14 19:27 kross (4093) - Found it
2013-10-12 18:11 Holka (4089) - Found it
2013-09-28 14:15 kazio i lila (2579) - Found it
2013-08-24 18:45 marika (492) - Found it
2013-06-16 21:46 kross (4093) - Note
W jednej z dziur, pływał sobie pojemnik, bałem się czatownika i odpusciłem, dopiero w domu przeczytalem wpis E&M, więc jeszcze tu wrócę.
Kiedyś ten urbex, zajmowała obsługa, Dalszej Radiostacji Prowadzącej, dzisiaj "dalsza" nie potrzebuje obslugi, więc stoi sobie obok i działa sobie sama
2013-05-25 22:08 Pomurniki (995) - Found it
Razem z KEISORem. Dobrze, że dopiero teraz przeczytałam opis, bo pewnie za cholere bym się tam nie wybrałaNie przepadam za obecnością Czatowników....
Dziękujemy!
2013-05-25 13:33 KEISOR (8224) - Found it
No, no - ciekawie wygląda urbex pośrodku lasu...
Skrzynka sprawnie namierzona przez Pomurników. Dziekuje za przyjemny spacer.
Krety jadą dalej.
2013-05-04 19:52 Agniecha&Tomek (94) - Note
2013-04-28 22:20 Seba&Wiki4x4 (244) - Found it
Podjęta z Majkelem.
Skrzynki powinny reprezentować waśnie takie miejsca.
Dzięki za kesza
2013-04-28 11:47 OMTeam (260) - Found it
Bardzo fajne klimatyczne miejsce, i te samoloty latające nad głowami...
SUPER.
2013-04-25 13:59 Dallas (10700) - Found it
Czatownika nie spotkaliśmy, choć noc i idealna pełnia. Szkoda, bo chcieliśmy nawiązać integracyjne więzi. Zastanawialiśmy się czy wybrać drabinkę czy krzaczki. Wygrał pojemnik E&M :)
Faktycznie dziwne miejsce. Dzięki.
2013-04-24 11:46 ZaBorZ_PL (1614) - Found it
2013-03-03 22:34 sebastian (4078) - Record deleted
2013-03-02 10:53 boksyt (1002) - Found it
2013-03-02 09:54 Nefryt+ (5126) - Found it
2013-02-21 20:13 Dallas (10700) - Note
W imieniu justbiela przekazuje, że jak tylko śniegi ustąpią zawita on w te strony, może nawet większą kupą (z większą kupą?).
2013-02-21 20:04 etna&mars (7613) - Note
2012-12-28 15:13 tonio (449) - Needs maintenance
2012-10-21 14:18 Chlido (113) - Needs maintenance
2012-09-23 21:31 wolipa (1535) - Found it
Znaleziona bez problemu podczas wypadu rowerowego. Po wpisach poprzedników na wszelki wypadek dotarłem w słoneczne niedzielne południe. W lasach całe tabuny mugoli-grzybiarzy byli dosłownie wszędzie!
Jak dotąd najbardziej "wielopoziomowe" maskowanie.
Dzięki za kesz.
2012-07-26 10:21 gary4 (411) - Found it
Nie wiem czy Coś tam jest. Wpisu dokonałem błyskawicznie pamiętając opis kesza i tekst Mensora. Bardzo uważałem żeby nic nie wpadło do dziury. Potem raczej szybciej niż wolniej oddaliłem się rowerowo w pierwszą, leśną, szerszą drogę. Po chwili zorientowałem sie, że jadę w przeciwnym niż zamierzony kierunku. Jednak wolę zrobić koło niż się wracać.W lesie nikogo. I chociaż nie wiedziałem, że mój rower potrafi tak szybko jeździć to miałem wrażenie, że dziwnie długo wyjeżdża się z lasu Szeligowiec.
Wielkie dzięki yacca.
2012-06-21 15:30 Mensor (3177) - Found it
Jadąc po tego kesza mimowolnie przypominał mi się opis i wpisy znalazców, ale powtarzałem sobie, że to tylko fikcja, przecież takie zjawiska nie istnieją i mi na pewno nic się nie przydarzy. Mocno świecące słońce, lekki wiaterek i śpiew ptaków wśród pól - istna sielanka. Droga od strony Niwisk za kapliczką św. Huberta była rozmiękła po porannej ulewie i piach powodował spore utrudnienie dla kół roweru, ale w momencie wjazdu do lasu opór stał się wręcz porażający. Na najmniejszym przełożeniu przerzutek ledwo posuwałem się do przodu, jakby jakaś siła nie chciała mnie dopuścić w pobliże kesza. Ze zdziwieniem spostrzegłem, że ptaki zamilkły, ale za to brzęczenie owadów stało się natarczywe i wyczuwalne w lepkim powietrzu jak wibracje. Z trudem dowlokłem się do Dziur, chociaż teraz nie potrafię powiedzieć, co mnie do tego skłoniło, chyba jakieś szaleństwo czające się między drzewami, które z jednej strony odpychało, a z drugiej - mocniejszej - wabiło hipnotyczną siłą i przyciągało wprost do środkowej Dziury. Jak lunatyk odnalazłem kesza i wtedy stała się straszna rzecz - kawałek patyka wypadł mi z ręki i wpadł do północnej Dziury. Nie usłyszałem żadnego dźwięku, bezwiednie spojrzałem za nim i zobaczyłem, że Dziura wypełniona jest niespotykaną czarną cieczą - nic się w niej nie odbijało i tylko lekkie zmarszczki na powierzchni świadczyły o tym, że przed chwilą patyk zmącił jej spokojną toń. Nagle jakaś potężna siła odrzuciła mnie na kilka metrów. Na szczeście wpadłem w krzaki, które zamortyzowały upadek i tylko w locie przemknęła mi myśl, że dobrze, że patyk nie wpadł do środkowej Dziury, bo chyba było by już po mnie. Dłużej to się czyta, bo działo się to dosłownie w ułamku sekundy. Nie pamiętam, co się potem wydarzyło i jakim cudem udało mi się stamtąd uciec, ale dopiero po kilku godzinach cały pogryziony i podrapany, ale żywy, wydostałem się z tego przeklętego lasu.
Teraz w bezpiecznym domu wydaje się to takie nierealne, ale zadrapania i bąble po ukąszeniach owadów przypominają mi, że ten koszmar wydarzył się naprawdę. Dziury nie są już bezpieczne w dzień, nawet słoneczny. Już nie...
2012-06-14 20:20 yanek_00 (73) - Found it
2011-08-24 22:47 Mauri16 (765) - Found it
2011-08-24 12:36 Polo1983 (59) - Found it
2011-08-11 12:00 Stan (33) - Found it
Kesz podjęty, miejsce ciekawe...
osuszyłem lekko całość w słońcu, nie jest źle
in: spinka
out: nic
Dzięki
2011-05-25 19:50 S.P.E.C (27) - Found it
2011-05-11 16:10 fredzio (4414) - Found it
Pierwsze podejście 07 maja. Jednym słowem świrowałem bo i penetrowałem budynki, chiałem przerzucać gruz czy wchodzić do nory.
Dziś mądrzejszy o tekst. Cyt:"Zakopałem ją ok. ... cm od środkowej z "trójcy" - w kierunku na wschód".
W sumie utrudnił mi on poszukiwania.
in: myjka out: ping pong
Wymieniłem worek.
2011-05-08 01:13 Wookhash (808) - Found it
prawie drive in fusionem.
in: wpinka z łożyskiem kulkowym
out: GK
2011-05-07 17:30 fredzio (4414) - Record deleted
2010-07-10 12:55 Rob-Team (3411) - Found it
Przy podejmowaniu wystapil pewien dreszcz emocji ;). Troche goraco bylo.Trzeba bylo sie szybko zwijac. Niestety kreta nie uswiadczylismy. Moze ktos wczesniej zabral. Lecimy dalej. TFTC.
NO TRADE
2010-05-20 09:55 Helikoptery (168) - Note
2010-03-27 14:30 mr666 (73) - Found it
2010-03-27 12:37 iizolda (39) - Found it
2009-11-19 00:00 etna&mars (7613) - Found it
Było nas czworo, tej nocy,, ale jakby ktoś był jeszcze pomiędzy nami. To coś lub ten ktoś towarzyszył nam podczas całego pobytu w tym miejscu. Czas jakby się zatrzymał a cała elektronika wysiadła. Jednyne co działało to latarki ukazujące nam grę cieni - tak blisko jak i w oddali, cieni którym towarzyszyło ciągłe szeptanie.
Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin
2009-11-19 00:00 Wigem (228) - Found it
Jedno jest pewne. W tym miejscu nic nie działa tak jak powinno. Kompas GPSu kręcił się w kółko nie mogąc się zdecydować. Telefony pozbawione zasięgu. Zoom aparatu cyfrowego nie mógł złapać ostrości. I to wszystko tuż przed północą. Nie wiem czy zapuściłbym się w to miejsce sam o tej porze
Super klimat, zdecydowane 3+ i gwiazdeczka
IN: GK świnki 3
2009-11-19 00:00 Tati (2921) - Found it
2009-10-25 00:00 gacus_88 (3) - Found it
Ciekawe miejsce, na koniec przypadkowo aktywowaliśmy alarm ogrodzenia ,ael po 3-4 min przestał świszczeć :)
in:orzeszek
out:karabinek
2009-09-19 00:00 rafi_iplus (72) - Found it
Gdyby nie dzieci... byłoby ciężko... dzięki temu że Wiktor, Marcelek i Kubuś trzymali tatusiów za rękę... znaleźliśmy cacha. STRASZNIE, mnóstwo dziur, opuszczonych budynków... hm... nie chcę tam wracać.
Z ciekawostek- jak już wlazłem do włazuto szybko się znalazła !
UWAGA - teraz bardziej na serio- siatka ogrodzenia podłączona do alarmu !
IN: krasnal, odblask
out: telefony, kotek
2009-08-17 00:00 MYSZKOWteam (86) - Found it
dziwne miejsce i wrazenie ze ktos obserwuje ale na szczescie w samo poludnie nic nie wyszo i jestesmy cali i zdrowi
NO trade
2009-08-10 00:00 Scorpu (177) - Found it
2009-05-02 00:00 Meghan (mph) (1998) - Found it
Nie wiem, co tak radośnie bryka po okolicy, ale nawet jeżeli boi się światła dziennego, to już ostatnich promieni słońca nie - szarówka to taki fajny czas, że ludzkim oczom płata figle, a radosnemu brykaniu daje dodatkowe powody i do radości, i do brykania :/
Nie wiem, czy to było zamierzeniem, ale tajemniczych dziur strzegą nieprzebrane zastępy Lotnej Ochotniczej Straży Krwiobiorczej. Dzięki nim trudność wyprawy oceniam na 102%, dźwięk nadlatujących oddziałów będzie mnie długo prześladował i wywoływał nerwowe odruchy drapania.
Odnośnie do Tajemniczego Pięterka - ktoś się bardzo starał zamaskować wejście, ale Czas odsłoni każdą, choćby najpilniej strzeżoną tajemnicę i powoli staje się widoczne miejsce, gdzie kiedyś było wejście. Na pewno nie było to maskowanie robione na chybcika i byle jak, a już sam ten fakt jest BARDZO tajemniczy - PO CO?
IN: naszywka dla dzielnego znalazcy, przy takich "trudach, przeszkodach i ostrożnościach" jak najbardziej się należy
2009-05-02 00:00 Hern (2035) - Found it
Od dawna chciałem być w tym miejscu. Oczywiście w dzień. Niestety. Razem z Meghan trafiliśmy tam równo o 20:00, czyli na parę minut przed zachodem słońca. Dla tych, którzy w przyszłości też chcą tam się udać mam bardzo smutną wiadomość: nie da się tam dotrzeć za dnia. To miejsce po prostu na to nie pozwala. Obojętnie o której wyruszycie, obojętnie co zrobicie, obojętnie jaka będzie pora roku, zawsze tam traficie o zachodzie słońca. To pewne. Samego pobytu w TYM miejscu nie jestem w stanie opisać. To trzeba przeżyć samemu. Powiem tylko tyle, że powrót prawie po ciemku przez las do keszowozu z uczuciem natrętnego wzroku istot o oślizgłych płetwach i wyłupiastych sinoszarych oczach nie należy do przyjemnych.To właściwie nie powrót tylko ucieczka. Człowiek myśli już tylko o tym, by znależć się w bezpiecznym i znanym sobie miejscu, o niczym więcej. Potem bezsenna noc ....
OUT: nic (nie odważyłem się), IN: karabińczyk (zgubiony przy ucieczce).
2009-04-26 00:00 ruda team (445) - Found it
Wyobraźnia autora skrzynki godna podziwu. Miejsce może zaskoczyć tym bardziej, że ma różne oblicza. Od nas gwiazdka za pomysł i wykonanie.
Zabraliśmy; smycz, breloczek
Włożyliśmy; zabawkowe telefony, plakietkę, ping-pong
Pozdrawiamy Danusia i Waldek
2009-04-19 00:00 wdv (47) - Found it
2009-04-19 00:00 Kaasiaa (34) - Found it
2009-04-19 00:00 Dobranocka (148) - Found it
2009-04-19 00:00 Treenode (74) - Found it
Atmosfera w okolicach zmroku w tamtym miejscu jest wyjątkowa. Współtowarzysze zarzekali się, że widzieli jakieś cienie. Ja słyszałem głosy...
Miejsce naprawdę godne polecenia, ale szykujcie się na szybki powrót.
PS. po drodze do tego miejsca od strony Mierzęcic, przechodzi się koło "dziwnego" przedszkola. Nie wiem co to było, być może dom baby jagi
2009-04-04 00:00 removed (2605) - Found it
2009-04-04 00:00 Whatever (16558) - Found it
Dobrze że było jasno, dobrze że było nas tylu... Przy włazach zrobiło się nam słabo, Bogdan najpierw się słaniał, a później upadł, na szczęście udało nam się dociągnąć go do samochodu i odjechać... Chcieliśmy ukryć się we wnętrzach budynków, jednak coś prawie doszczętnie je zdemolowało... Z podłogi wystawały gwoździe, malunki przedstawiające jakieś tajemnicze rozkłady aparatury były jakby siłą starte ze ścian... Ze skrzynki udało się nam tylko wyciągnąć geokreta, po chwili w oddali włączył się dziwny alarm, czyżby przeciwbombowy? ... Jezzzzzuuuu ....
Obyśmy już tam nie musieli wracać .... Pozdrawiamy Whatever Team: Magda i Piotr
2008-09-07 00:00 art_noise (13755) - Found it
Świetne miejsce. W lesie ukryte obiekty, instalacja anten lotniczych (ciekawe co to jest, może system ILS, albo radiolatarnia?)
Byliśmy tam kiedy zapadał zmrok. O zbliżającym się niebezpieczeństwie ostrzegły czerwone lampy na masztach.
Jak się zorientowaliśmy że COŚ nas obserwuje i może być nieciekawie to zwiewaliśmy do naszego geowozidła z prędkością nieosiągalną w normalnych warunkach. Ledwo ze stachu trafilem kluczykiem do stacyjki... Na szczęscie sprzęt odpalił...
Kątem oka zauważylem cień postaci i możecie wierzyć lub nie - to był cień sławnego Jozina z Bazin.
Ale teraz siedząc w przytulnym pokoju, analizując wszystko, sam nie wiem czy to było naprawdę czy wyobraźnia zadziałała...
OUT - nic
IN - kapelusz z Zakopanego, oraz dla bezpieczeństwa kolejnych śmiałków geokret "Śrubka Podróżująca" GK048D co ją możecie dokręcić Jozinowi w razie ataku...
Pozdrawiamy
Art_noise i Reniusia
2008-08-25 00:00 yacca (54) - Note
Dziękuję bardzo NIESTRUDZONYM SERWISANTOM tej skrzynki. Gdyby nie Wy, byłaby w opłakanym stanie.
Dni robią się coraz krótsze i brakuje mi czasu, żeby dostać się tam za dnia...
Dziękuję również Załodze Haincu za fotki Piętra.
Co prawda wg pewnych mętnych wypowiedzi miały tam być składowane jakoby nieco zmumifikowane zwłoki Obsady Posterunku, w dosyć ciekawym stanie, ale cóż - chyba lepiej, że cokolwiek tam było, poszło sobie, lub zostało w jakiś sposób "zutilizowane".
2008-08-11 00:00 ka.cp.er (19) - Found it
2008-08-11 00:00 Haincu (28) - Found it
Plan na ten dzień był prosty...
16:00 kończymy pracę, szybko do domu na obiad i ok 17:30 - 18:00 rozpoczynamy eksplorację przy pierwszej skrzynce. A na ten dzień miało być ich aż 5 ( o jakie to naiwne!!!) z możliwością zaliczenia jeszcze 2 " przy okazji". Jak się szybko okazało nasze plany zostały szybko zweryfikowane.
Od samego początku COŚ wyraźnie próbowało nam zamieszać nasze plany. Mimo umówienia się już tydzień wcześniej na ten wypad to problemy natury egzystencjalno - metaficznej kolegi Ka.cp.er-ka spowodowały znaczne opóźnienie naszego wyjazdu. I tak pod cache dotarliśmy około godziny 20. Jako że czasu było mało zdecydowaliśmy się przemierzać jak największą możliwa odległość samochodem. Zbliżając się powoli do miejsca X w miejscu w którym miał być cache zauważyliśmy coś dużego i czerwonego. Jako że poruszaliśmy się po czymś co było opisane jako droga pożarowa od razu cała nasza trójka zgodnie stwierdziła że obok skrzynki stoi wóz straży pożarnej. Tylko czego oni szukają w środku lasu przy braku jakichkolwiek oznak pożaru? Postanowiliśmy więc w oddali poczekać na rozwój wydarzeń i nie próbować ich absorbować naszymi osobami. W końcu może walczą oni z jakimś miejscowym skażeniem czy czymś takim.
Po chwili zwątpienia zdecydowaliśmy się jednak podjechać bliżej. No bo przecież cóż do tego panom strażakom że sobie grzecznie po lesie jeździmy… O jakie było nasze zdziwienie kiedy okazało się że to co z dala jawiło się nam jako duży wóz strażacki okazało się być tylko czerwonym budynkiem ogrodzonym płotem z drutem kolczastym. Czy to nasza wybujała wyobraźnia, czy może strażnik tego miejsca i emisja psioniczna z masztu obok tak oszukała nasze zmysły? Tego nie wiemy!Zaparkowaliśmy przed bramą i ruszyliśmy wzdłuż płotu kierując się do miejsca ukrycia. Nagle w jednej chwili wszyscy równo stanęliśmy. Ej widzieliście to?! No widzieliśmy. W niedalekiej odległości od nas każdy wszyscy dostrzegliśmy szybko poruszające się coś. Po krótkiej naradzie bojowej na temat cóż to być mogło ruszyliśmy w dalszą drogę celem eksplorowania powojskowych obiektów. Oczywiście tak jak poprzednicy zaskoczeniu byliśmy jakością podłóg. Wyraźnie widać też wewnątrz i na zewnątrz budynku że było tam bardzo dużo aparatury elektrycznej. Zwróciliśmy także uwagę na dość dobry stan ścian budynków. Być może dziwność tego miejsca i to COŚ jest odpowiedzialna za dużo wolniejsze starzenie się ścian i farb a co z tym idzie dłuższy okres degradacji zabudowań. Ciekawy jest też zapach w bunkro-magazynie po prawej stronie dziur. Do czego to pomieszczenie mogło służyć?
Gdy sobie tak radośnie baraszkowaliśmy po okolicy nagle rozległ się dziwny modulowany dźwięk. Co to jest?! Odruchowo z kieszeni wyciągnąłem telefon. Nie ma! Nie ma ani jednej kreski. Całkowity brak zasięgu. Może potwór próbuje zakłócić nasze telefony żeby uniemożliwić nam wezwanie pomocy a następnie przystąpić do ataku na nasze osoby. Stwierdziliśmy że już czas na wypełnienie celu misji. Szybko odkopaliśmy skrzynkę, dokonaliśmy wymiany i zaczęliśmy przygotowywać się do odwrotu. Nagle rozległ się straszny hałas. Znad drzew wyłonił się latający pojazd oświetlony z każdej strony. Jako że powoli słońce chyliło się ku zachodowi widok był bardzo ciekawy. Oglądając się za tym latającym pojazdem nasz wzrok skierował się na wyższą partię budynku. Uwagę przykuło poddasze, do którego ni jak nie dało się dostać z wnętrza budynku. Gdy tak sobie dyskutowaliśmy czy da się tam wspiąć czy nie nagle znów rozległ się hałas. To kolejny latający pojazd wyłonił się zza drzew. Stwierdziliśmy że skoro już tu jesteśmy to trzeba by tam jednak wleźć. Skorzystaliśmy z mini konstrukcji wybudowanej przez osobników niewiadomego pochodzenia i dostaliśmy się na daszek nad wejściem. Przejście przez okienko i już byliśmy na tym tajemniczym strychu. Zapach podobny jak w magazyno - bunkrze przy dziurach. Oczywiście ani śladu miejsca gdzie mogłoby być wejście.
Małe problemy przy zejściu i ruszamy do naszego pojazdu. Pierwsza skrzynka na dziś zaliczona. Oj fajna ta skrzyneczka, fajna!!!
cd. naszych przygód w skrzynce STALKER TWO
in: radiator
out: geokret Biohazard Effect
ps. Sorki za jakość zdjęć ale to tylko komórka (mimo promieniowania aparat o dziwo jeszcze w niej działał) ;)
2008-07-20 23:59 sebastian (4078) - Found it
Świetne miejsce, odwiedzone w czasie wycieczki rowerowej. Miałem tu okazję gościć ponownie nocą podczas tradycyjnego, czwartkowego keszowania.
Pozdrawiam i dziękuję - Sebastian
2008-07-20 00:00 pit&seba (38) - Found it
Odwiedzenie tego miejsca i wydobycie skrzynki, dostarczyło nam wielu przygód. W ubiegłą niedzielę, gdy znajdowaliśmy się 4 km od STALKER ONE, rozpętała się potężna burza, istna nawałnica, która zmusiła nas do odwrotu. Ta sama burza, o której pisze Pomi_Doru
Dziś po długim błądzeniu przez piaszczyste bezdroża, wokół opuszczonej linii kolejowej, biegnącej przez sam środek lasu, dotarliśmy do tajemniczego obiektu. Miejsce robi niesamowite wrażenie. Nieprzenikniona cisza bez śpiewu ptaków. Telefony komórkowe odmawiają posłuszeństwa. Zaciekawieni zaglądamy do budynków. Zastanawiamy się w jaki sposób można dostać się na podddasze? W chwilię przed wydobyciem cache, jak spod ziemi obok koszar pojawia się trzech rowerzystów. Dyskretnie czekamy nim odjadą.
Jesteśmy przekonani, że to miejsce ma COŚ wspólnego z Ahnenerbe Biohazard i Kompleksem Delta, dlatego umieszczamy tu geokreta Biohazard.
OUT: nic
Przed wycieczką przeczytaliśmy wpisy poprzedników, zabraliśmy na wszelki wypadek nowy logbook i pojemnik. Po stwierdzeniu nieszczelności i śladów wody wewnątrz cache - wymieniliśmy stary pojemnik na solidniejszy. Mamy nadzieję, że pomoże to rozwiązać problemy z wilgocią.
Dziękujemy Piotr & Sebastian
2008-07-20 00:00 yacca (54) - Note
Dziękuję wszystkim za dobre słowo i 4 gwiazdki...
To miejsce jest koszmarnie wilgotne, chociaż w zasadzie nie ma ku temu specjalnego powodu, nawet poziom cieczy znacznie obniżył się w "norach"... Mniejsza o to. Wymieniłem logbook, teraz czas na pudło. Może uda się w tym tygodniu.
2008-07-20 00:00 tjach (44) - Found it
Bardzo klimatyczna, nawet pomimo faktu, że odnaleziona w środku dnia.
Miejsce świetne - na początku przeciskałem się przez haszcze po to, aby odkryć, że 10 metrów dalej prowadzi wygodna ścieżka.
Po dojściu na miejsce klimat nieziemski - trzy dziury, szybkie oględziny miejsca, wymiana i omijanie anomalii pogodowych :)
IN: serduszka WOŚP
OUT: nic
Pudełko po lodach sprawuje się dość kiepsko jeśli chodzi o skrzynkę. Zawartość rzeczywiście wilgotna, stary logbook zamoczony, nowy - trzyma się doskonale.
2008-07-13 00:00 Pomi_Doru (259) - Found it
Tutaj natura nam zafundowała pięciogwiazdkowe przeżycie. Najpierw fatum w postaci Gościa_z_Oriona zażądało jagód na pierogi i powiedziało, że nie ruszy się z miejsca, póki każde z nas nie nazbiera przynajmniej po słoiku. Nic to że z oddali słychać pomruki nadciągającej burzy, no właśnie teraz trzeba zbierać, bo jest sucho, potem będzie mokro i nie będzie się dało - BRUTAL!
Po odrobieniu pańszczyzny, przy wzmagających się odgłosach grzmotów szybka decyzja: wracamy do auta (4 km), czy idziemy do skrzynki (700 m). Zwyciężyła opcja, że krótsza droga jest lepsza – idziemy do skrzynki. Po wyjściu na otwartą przestrzeń, tuż przy keszu, stało się jasne, to co do tej pory było zasłonięte koronami drzew – NIE ZDĄŻYMY JUŻ NIGDZIE! Nad nasze głowy, błyskawicznie (bo pobłyskując błyskawicami) nasuwał się front czarnych chmur. Szybka eksploracja kesza – potwór chyba nie zauważył naszej obecności, może skulił się w kącie, bo bał się burzy?. Podczas dokonywania wpisu, dokładnie nad naszymi głowami, przemknął, bardzo ostro lądujący samolot.(czyżbym zauważyła napis OCEANIC na skrzydle?!) W tej samej chwili spadły pierwsze, wielkie krople deszczu. Nie pozostało nic innego, jak schować się w opuszczonej stacji. I tam spędziliśmy następne pół godziny, z piekielną burzą wiszącą dokładnie nad nami – błysk i grzmot w tym samym ułamku sekundy, zadając sobie te same pytania, co poprzednicy: Jaka maszyneria wymaga aż tak wzmocnionej podłogi? Dlaczego na zardzewiałej klapie widnieje napis KWARANTANNA? Na co komu piętro w budynku, który nie posiada klatki schodowej? Dlaczego tajemnicza aparatura zza płotu zaczęła nagle wydawać modulowane piski? Dlaczego od strony dziur napłynęły w odpowiedzi dziwne, mlaszczące dźwięki, a potem szepty? Dlaczego, patrząc w tym kierunku kątem oka, dało się zauważyć jakiś ruch, a patrząc wprost nic takiego nie było widać? Dlaczego kępa drzew od wschodniej strony przestała nagle reagować na wicher i wydaje się trwać w ciszy, prześwietlona światłem słońca? Skąd nagle wziął się rowerzysta, jadący spokojnie, jakby nie czując deszczu? I gdzie się podział? – bo wjechał miedzy drzewa, ale już zza nich nie wyjechał. Dlaczego ma się dziwne wrażenie obecności CZEGOŚ? Dlaczego czuje się dziwną hipnotyczną chęć podejścia do środkowej dziury....? Nie! Nie! Uciekamy stamtąd natychmiast!
I tak oto Miejsce pozostało za nami, razem ze swymi tajemnicami. Może ktoś z następnych eksploratorów rozwiąże jego zagadkę?
PS. Prosimy założyciela, żeby przezwyciężył swoją niechęć i podjechał do skrzynki któregoś słonecznego dnia. Zawartość jest lekko wilgotna, a logbook pokryty nalotem pleśni. Włożyliśmy wszystko do dodatkowego worka, ale przydałoby się porządne suszenie, co nie było możliwe w danych okolicznościach przyrody. Ogólnie - kolejna gwiazdka dla autora za wyszukanie klimatycznego miejsca i wywołanie wrażenia, że gramy w kolejnym odcinku znanego serialu.2008-06-17 00:00 lukket (42) - Found it
Ostatnia dnia dzisiejszego, miała być w planach jeszcze następna, ale zbliżał się zmrok, a nie chcielismy narazić się na gniew Ciemnych Mocy. Skrzynka znów nieco wypełniona wodą. No i jak pislai poprzednicy logbook nieco zapleśniały. Niestety nie miałem zapasowego przy sobie.
Aha.... W miejscach gdzie są ślady po ogrodzeniu istnieją dziury wyglądające na dość świeże, co może sugerować, że ktoś chce teren ogrodzić...
2008-05-17 00:00 yacca (54) - Note
No i niech mi ktoś powie, że to miejsce nie jest przeklęte i nawiedzone ...
Dzisiaj - z pewnym ociąganiem - dojechałem na miejsce z nowym pudłem.
Faktycznie - stare wyglądało, jakby ktoś je nadepnął (czy faktycznie tam były ślady pazurów?) ;)
Papier logbooka i etykiety dostał faktycznie w kość. Niestety nie zabrałem nowego, bo zapomniałemMoże następnym razem ... W każdym razie pudło jest nowe.
2008-04-22 00:00 Nannette (19184) - Found it
TFTC POZDRAWIAM NANNETTE
Świetne miejsce ze świetną opowieścią, ale to nie dziwi u tego autora.
2008-04-22 00:00 Saracen (731) - Found it
Świetne miejsce - byliśmy naprawdę pod wrażeniem...
Skrzynka rzeczywiście wymaga gruntownego serwisowania - ktoś chyba nadepnął na pudełko i wilgoć wtragnęła do środka, pokrywając zawartość nalotem pleśni i porostów.
Specyfika miejsca powoduje pewnie przyspieszony wzrost nietypowych organizmów... Dodatkowym katalizatorem był deszcz, przed którym chcieliśmy ukryć się na poddaszu. Nie udało się, a swoją drogą na co komu poddasze na które nie można się dostać (brak wejścia). Jeszcze tam wrócimy...z drabiną;-)
In: kremik ziajka
Out: gołąbek czy tam inny ptok
Dziękujemy;-)
Saracen: Tomasz & Aneta™
PS: Gwiazdka za miejsce ;-)
2008-02-26 00:00 yacca (54) - Note
Dzięki za info. Przejadę się tam w weekend.
To skutki minionej zimy.
2008-02-26 00:00 Bazyl69 (810) - Found it
2007-09-22 00:00 Crooger (76) - Found it
2007-08-25 00:00 olgierd (451) - Found it
2007-07-21 00:00 janek (77) - Found it
Witam!
Swietny opis, a miejsce jeszcze lepsze!
Gratuluje dobrej roboty :)
pozdrawiam :)
janek
PS. Wieczorem bym sie tam nie zapuscil :P
PPS. Jak tylko uzbieram 10 punktow, to wystawie tej skrzyneczce rekomendacje :D
2007-06-16 00:00 zyr (3077) - Found it
Znaleziona,
Kozak jestem, stwierdziłem że sobie na miejscu jeszcze raz opis przeczytam. No i nie trzeba było.
Nie wierzę w żadne potwory i ogólne raczej do strachliwych nie należę, ale opis tak sugestywny że serducho walić zaczęło.
Zasięgu telefonu brak, ciśnienie spadło o jakieś 50 Pa, tak mi GPS pokazał.
Ptaków jakoś faktycznie nie słychać.
Dojechałem bliziutko.
Na drodze stanął mi nowiutki płot. Płot ten otaczał dziwny, mały również nowy a do tego czerwony i nie pasujący do otoczenia, bydynek z przewodami na dość znacznej wysokości. Poza budykiem wewnątrz ogrodzenia stała ruina jakby domu mieszkalnego, ale czemu otoczona - nie mam bladego, ani nawet zielonego pojęcia.
Obszedłem rzeczony płot w celu złupienia skarbu.
Dziury faktycznie trzy. miejsce ukrycia w zasadzie oczywiste.
Ale wtedy usłyszałem łupanie. No i tu serduch odmówiło posłuszeństwa.
Pisze te słowa już z drugiej strony, na którą wciągnął mnie potwór z dziury.
I MÓWIĄC SZCZERZE NASTĘPNYM CHETNYM ODRADZAM WIZYTE TUTAJ.
2007-06-13 00:00 jamsession77 (171) - Found it
Udało się, na miejsce dotarłem o godzinie 9.30.
Bestia mnie nie zjadła. Na wszelki wypadek przed udaniem się na poszukiwania poinformowałem Snuffera że jadę odkryć Stalkera One. W razie gdyby dopadła mnie tajmenicz bestia mój GPS-a miał zostać przekazany Fundacji Poszukiwaczy Skarbów.
Faktycznie w okolicy słychać jakieś tajemnicze dźwięki. Fajne wrażenie robią nisko przelatujące nad głową samoloty.
2007-06-08 00:00 Doczu (138) - Found it
Tę skrzynkę znajdowałem na dwa razy. Za pierwszym razem byłem o 10 m od niej, ale nie podchodziłem, ponieważ na stacji radarowej byli jacyś ludzie, i nie chciałem zdekonspirować skrzynki. Udałem się więc do skrzynki "Stalker Two", a tą wykopałem w drodze powrotnej z 'dwójki". Klimacik znów bardzo fajny, tylko właścicielowi proponowałbym przeniesienie skrzynki w jakieś mniej widoczne miejsce, ponieważ w trakcie wykopków jesteśmy widoczni ze ścieżki niemal jak na dłoni. Ponadto w miejscu skrzynki pojawiły się mrówkiNiegłupim miejscem byłoby umieszczenie jej w tym zasypanym schronie, pod kilkoma cegłami.
In - moneta
Out - nic.
2007-06-07 00:00 yacca (54) - Note
:) Gratuluję pierwszym odkrywcom
Cieszę się, że wróciliście cali i zdrowi ;)
2007-06-07 00:00 Beneko (24) - Found it
2007-06-06 00:00 trojka (102) - Found it
Ok. 19 dotarliśmy na miejsce. Pod bramą wjazdową zastaliśmy 2 samochody.Oczywiście w pierwszej chwili przeleciała nam myśl, że to nasi, ale okazało się że nie, bo to tylko panowie przyjechali zrobić przegląd systemu anten.
Potwora całe szczęście nie było na miejscu, albo bał się silnej ilościowo ekipy, bo się nie pojawił.
Po krótkich poszukiwaniach udało nam się wykopać, opisać i szybko zakopać skrzynkę z powrotem.
Trzeba było się śpieszyć, bo muchy-mutanty, atakowały z każdej możliwej strony.
Do samochodu niemal biegliśmy, bo tyle ich było. Podobnie jak Ty, my też nie mamy zamiaru tu wracać.
2007-05-29 00:00 Leif Erikson (68) - Note
2007-05-28 00:00 yacca (54) - Note
W porządku. Oto zdjęcia. Mam tylko te i to wykonane komórką, zaraz po tym jak odkryłem to miejsce - przed założeniem skrzynki. W samo południe ... Cienie są ostre, ale i zupełnie inny klimat tego miejsca. Mimo wszystko nie mogłem się zmusić, żeby zejść po klamrach ... Przez chwilę się wahałem, ale te porośnięte mchem ściany studzienki i dziwna atmosfera wokół sprawiły, że dałem sobie spokój, pomimo tego, że słońce świeciło mi wysoko nad głową.
Ważna uwaga ...
Tuż obok znajdują się instalacje należące do lotniska. Na oko to część systemu ILS, ale nie mam pewności. Pewne jest jedynie to, że lądujące samoloty lecą dokładnie nad tym miejscem.
NIE ZBLIŻAJCIE SIĘ DO PŁOTU, KTÓRYM OTOCZONE SĄ ANTENY!
Prócz "elektrycznego pastucha" najprawdopodobniej umieszczone są tam czujki systemu alarmowego, który w założeniu ma chronić to miejsce przed brodatymi facetami w turbanach z miną Kota Srającego Na Puszczy i dzikimi zwierzętami, które mogą podchodzić pod płot.
Patrzcie pod nogi!
Radosne uniesienie jakie towarzyszy żołnierzom likwidowanych jednostek nieczęsto idzie w parze ze skrupulatnym usuwaniem śladów, które po sobie zostawia rozformowywana jednostka.
Można wleźć w dziurę, złamać nogę, uderzyć się w głowę i zostać uziemionym ... Uziemionym do zmroku ...
2007-05-28 00:00 Leif Erikson (68) - Note
JAkieś zdjęcia? Linki do opisów?
BAAAArdzo ciekawe!
2007-05-28 00:00 trojka (102) - Note
Ty chłopie pisz książki. Dawno czytany tekst mnie tak nie wciągnął, jak twój opis skrzynki.
Z każdym kolejnym zdaniem chce, żeby tam się znaleźć, bo skrzynka zapowiada się naprawdę przeciekawie. Szkoda, że do weekend trzeba czekać