Oj tutaj długo zeszło jednak szydełkowanie to nie dla mnie :p 

Jeden z głównych celów dzisiejszej wyprawy. Jak na lidera przystało nie zawiodłem się. Doskonałe przygotowanie, świetna i mądra zabawa. 10 minut bardzo dobrze spędzone. Jak dla mnie zdecydowanie lepsza niż ta z roku 2024. Dziwię się, że tak rzadko odwiedzana skrzynia. Poniedziałek wielkanocny i Prima aprilis w jednym, jednak wyróżnienie to nie żart, powaga. Pięknie dziękuję, Alleluja! Niech żyje Pan.

#2819
Szybka skrzynka - dobre sobieCzas operacyjny robienia na drutach 15 minut 
Dzięki, pozdrawiam  

Już po zmroku, trochę się spóźniliśmy, więc jedna ręką musiała trzymać latarkę, na szczęście poszło nam to całkiem sprawnie - uwielbiam takie zabawy :)) 

Fajne to to :)
Zgarnięty przy okazji ŚŚŚiowania.
Dzięki.

To na pewno nie jest szybki kesz. Zeszło nam chyba pół godziny o mnóstwo cierpliwości. Wykonanie jak zawsze, na najwyższym poziomie. Uwielbiam takie cuda. Dzięki.

Coraz trudniejsze te jajca. Ale zabawa przednia. Dzięki.

Kolejne dzieło sztuki w bytomskim lesie, dziergaliśmy na cztery ręce, wiec poszlo szybko, no powiedzmy, że w miarę szybko, TFTC :) 

I znowu zabawa na całego :D

Lekko nie było, szczególnie w górnych partiach ściegu - do tego przydają się wyżsi członkowie zespołu :)

Dziękuję

Kesz jak zwykle przygotowany perfekcyjnie, kawał dobrej zabawy - dzięki 

Wyłamane plexi , uszkodzony zamek i wpis świadczy że została zmugolona , jutro postaram się z odpowiednim narzędziem naprawić to , na razie niestety jest otwarta

Obrazki do tego wpisu:

sebik

Ktoś chce zadzwonić ?

Tutaj skrzynia w miarę świeża, więc udało się "zagrać"w wyjmowanie klucza. Świetna zabawa przy wyjmowaniu. Po wyciągnięciu klucza niestety nie udało się go użyć... jakby zamek się zaciął czy coś. Próbowałem na wszelkie sposoby ale puścić nie chciało. Dzięki.

Boskie

Początek był ciężki a później już z górki (dosłownie i w przenośni). Świetna skrzynka jak zawsze. Dzięki

Pierwszy raz skrzynka takiego typu ,  geokret zabrany

Super zabawaTFTC

4m11s czas operacyjny na cztery ręce, jeden ( ale chyba ze dwa zjadł taki dużyśpiący i spłoszony dzik, oraz cztery wystraszone sarenki. Taki skromny bilans podjęcia wielkanocnej skrzynki. Zabawa przednia, poziom utrzymany. Dziękuję za zabawę, oraz zacny certyfikat. Pozdrawiam !!!

Zaliczona. Wspólnie z kompanem udało się dobrać do jajka :)  Dzięki za skrzynkę 

Mówiąc uczciwie jak zobaczyłem czyj to kesz, to miałem już odpuścić.

No ale idę! Pogoda znośna, póki co maczeta w plecaku (Norbinorek = Bangladesz) krzaków i gałęzi niewiele.

Paradoks Norbinorka polega na tym, że nie szuka się skrzynki - tą widać z daleka. Szuka się metody otwarcia, a to już wyższy level umiejętności.

Podchodzę, patrzę, no niby łatwizna...niby... ze 20minut jedną drugą i trzecią (potem się okazało że jeszcze i czwarta była!)

Spektakularny sukces okraszony okazałym certem;)

Plusy...no było ich trochę.

Plusy plusów.. nie spodziewałem się niemalże autostrady pod kesza... widać Autorowi (W KOŃCU!) odwidziało się w gąszczach chować;):)

Kurczę, prawie pod skrzynkę się dało dojechać, ale kleszcz i tak na mnie musiał wleźć! Biedna Połówka, kolejną szafę mąż do lasu wytargał... Wełnę ktoś zajumał, co my z tymi drutami mamy zrobić?  :) 

Kolejny śmieszno-miły kesz na cztery ręce z M zdobytyFajna zabawa była! Dzięki i pozdrawiamy! 

Kurde dałem radę bez niczyjej pomocy, chyba pora zacząć dziergać jakieś sweterki. Na popołudniowym spacerku z Wicketem, dzięki wielkie.

odkorkowane , ten dings od spodu trza wyjąć jak korek ( chroni przed gryzoniem albo ptokiem ) nie wykręcać a już na pewno nie pchać do dryny 

jednocześnie przypominam że według regulaminu OC warunkiem zaliczenia skrzynki jest wpis do logbooka , sam kontakt wizualny to za mało , tak więc proszę o uzupełnienie wpisu  

Po powrocie ze swiąt udroznię, chyba że ktoś weźmie że sobą 30 cm  świder 

Super kesz, niestety odkręciła się rura i nieda wyjąc się jajka z kluczem.
Skrzynka do naprawy.

Przedświąteczny poranek to zawsze idealny moment żeby odwiedzić piękną skrzynkę!
Wiadome było że trzeba będzie się trochę natrudzić, ale okazało się, że trochę bardziej. Na szczęście zespół dysponował czterema rękami i  przy pomocy pozostawionych narzędzi centymetr po centymetrze zbliżał się do celu. Po drodze wiele Bogu ducha winnych ofiar! Na szczęście nie groźnie i  nikt nie ucierpiał : zające, kurczaki stawiały opór.
Kolejna piękna skrzynka założyciela.


Wielko-sobotnia wycieczka w najlepszym składzie!
Dziękujemy za super zabawę i ten radosny poranek. Spokojnych świąt dla wszystkich!