Chyba najdłużej podejmowany kesz w ostatnim czasie. Piach na wjeździe nie był zachęcający, więc poszedłem z buta. W jedną stronę ponad 2 kmNa szczęście pogoda cudna to wyszedł z tego fajny spacer.
Dzięki :-)

Do skrzyneczki dojechałem rowerem od ul.Wodociągi co prawda jest trochę piachu który nie pomaga, ale dotarłem. Na miejscu już bez problemu. Dzięki

Skrytka zaliczona i na miejsce odłożona, dzięki :)

Wybór właściwej drogi nie był taki oczywisty. Od ul. Minerów zaczyna się teren zakładu górniczego, teoretycznie najbliżej, ale mogą człowieka pogonić itp. Od Inwestycyjnej też nie da rady bo trzeba lecieć na azymut przez teren kopalni piasku, który jest mocno pilnowany. W końcu wybraliśmy opcję najdłuższą, ale bez komplikacji. Od Pętli Bór 2,5 km spacerkiem. Dojazd autem tylko terenowym, a i rowery nie bardzo się sprawdzą , bo droga w 50 % bardzo piaszczysta. Kompletne odludzie, spokój. Kesz znaleziony bez problemów, dzięki.

Ło matko znalezienie właściwej ścieżki aby tu dotrzeć to jakaś masakra. Znaleziona po bardzo dłuuuuugim spacerze. Dzięki.

Droga do kesza dała nam w kość. Nie wiem dlaczego trafiliśmy na sam piach, co nie było fajne w przypadku rowerów.

Na szczęście samo podejmowanie to była minuta sekund pięć :D

Dziękuję

Na mapach, ścieżka rowerowa, a w terenie, raczej dla wielbłądów, ale rowery, też pokonały ten piach, TFTC:)

Dżizas, k****a, ja p******! Tak było za pierwszym razem gdy po nocach uciekaliśmy ochronie. Dziś kulturalny spacer i kesz w łapkach.
Swoją drogą tylko Złośliwiec mógł wymyślić kesza w takim miejscu;)
Niezapomniana przygoda...nie ma co;)

Za pierwszym razem się nie udało.  Tym razem po ponad 5 km w słońcu poszło gładko. Były jeżyny, maliny no i wielka kania. A można było zrobić drive-ina. Dzięki

A ja wiedziałam że jeden przynajmniej będzie złośliwiec ;D Dziękuje za skrzynkę ojcze. Zdobyta podczas drugiego podejścia ;)

Kesz już kultowy się robi....
Gwiazda za żart założyciela z tradycji drive-inów do których nas tak przywiązał.

Przez kopalnię nie polecamy! Chyba, że ktoś szybko biega!

Dziękujemy

troolololo w sumie za widoki dostało gwiazdkę. Poczytaliśmy logi i zaatakowaliśmy od północy, potem przez hałdę wzdłuż torów tymczasowych, potem mały zakręt, drugi i już prawie byliśmy na wyciągnięcie ręki około 40 metrów, więc można powiedzieć prawie bezproblematycznie. Dzięki, super.

Nie wiem jak nam się udało,ale się udało. Podjechaliśmy niecałe 600 metrów od kesza. Najpierw spacer przez hałdy, świetny krajobraz, inny,,a potem kawałek w lesie prosto po skrzyneczkę. To miejsce zrobilo na mnie trudne do opisania wrażenie, ale podobalo się, nawet fotke sobie strzeliam

Oj widać, że po złośliwości założona :)

Plan był doskonały. Od #17 Kładka pojechać na rowerze ścieżką widoczną na mapie około 3 km. 

Problem 1: mała elektrownia wodna Adaś. Brak legalnego przejścia na drugą stronę rzeki, Droga kończy się na działce prywatnej, więc rower pod pachę i wio na torowisko. Rzeka oddala się znacznie od ścieżki.

Zatem torami aż do Długoszyna, gdzie ryzykując 100, przejście przez 2 pary torów w asyście stojącego nieopodal auta SOKistów. Potem biegiem na most i prawie pół kilometra jazdy15 m nad ziemią. Przejście na drugą stronę rzeki i sprawny powrót na zachód w stronę skrzynki wygodną ścieżką. 

Od skrzynki droga powrotna w stronę #17 bardzo uciążliwa - błoto, wielkie kałuże, piach. Mega niewygodnie. Na koniec zaorana ścieżka i przeprawa dziurawym mostkiem, która była największą atrakcją.

Wydaje mi się, że optymalny dojazd prowadzi od strony Maczek. 

Co do pytania z opisu, to była tu gigantyczna kopalnia piasku. Potem dziurę zasypano śmieciami i odpadami pokopalnianymi. 

Dzięki

 

No że ten tego trolololololololo. Polecam (nie) od południa. Można zaliczyć Ironman. Bieg pod górę z gwarancją ucieczki przed SOKistami, pływanie wpław białej rzeczki i inne takie.

7&$#$#++#-:7626&$';$$:#@!!!!!?!;!"****"©%%%%%%. Dzięki.

A tu trzeba od innej strony bo ochrona czujnie pilnuje dogodnego przejścia ..

We will be back!


Błądzili, szukali słabakinia, Karwdo, MarioiMonia.

Dziękujemy