Może warto nieco odświeżyć zawartość pojemnika. Logbook z zewnątrz wygląda bardzo kiepsko, ale w środku daje radę.

Moim zdaniem zdjęcia o tytułach:

[G]azrurki

[P]oniżej pasa

są nieaktualne :-(

Jeszcze raz dziękuję za ciekawą skrzynkę i pozdrawiam.

Nie jest to szybka skrzynka, ale bardzo polecam jej zdobywanie. Spacerując lub "rowerując" jest okazja do podziwiania ciekawych budynków,  których w innych okolicznościach się nie zauważa. Dziękuję i pozdrawiam. 

Długo szukane i jeszcze dłużej liczone, aż autor wychwycił jeden błąd, aczkolwiek jestem przekonany że tam też jest ten sam wyimek, który nam wyszedł ale psuł równanie. Kesz chyba nabiera wody bo logbook wychodował nowe życie, dzięki.

Łatwo nie było, bo zadanie do wykonania czasochłonne.  Po wyjaśnieniu pomyłki poszło już sprawnie,razem z Bamba i Poli, dzięki :)

Skrzynka podjęta ... tylko log gdzieś mi umknąłZebranie większości danych nie stanowiło kłopotu, w uzupełnieniu brakujących pomogła przyjazna duszaPrzy oblodzeniu podejmowanie kesza na pewno gwarantuje wiele ciekawych emocjiDzięki za miły spacer po Dąbrowskiego, pozdr.

Z tym dopasowywaniem numerków trochę zachodu było gdyż uparłem się, że obejdzie się bez street view. Przed finałem jeszcze mała podpowiedź i korekta Ojca Założyciela i można było podjąć skrzyneczkę. TFTC

No tutaj się bujałem jakoś nie cały rok. Bo albo nie po drodze, albo nie było czasu. Utknąłem w zasadzie z dwiema miejscówkami ale poszedłem po rozum do głowy i sprawdziłem sobie od innej strony. Tak samo podejmując kesza, innego widać od innej strony ;-). Bardzo przyjemny spacer z głową podniesioną w górę. Wielokrotnie patrzymy raczej pod nogi i nie widzimy tego co piękne w górze. Skrzynka znakomita - ode mnie gwiazdka.

Wciąż bogata ta skrzynka, dzięki :)

Taka byłam szczęśliwa wróciwszy do domu cała i zdrowa, że zapomniałam się wpisać. Zaliczenie tego kesza kosztuje niewątpliwie dużo pracy, chociaż i tak mniej niż pięć lat temu-bo przecież dzięki "okularom narciarskim na ulicy" można dziś nie ruszając się z domu zagadkę rozkminić. Odwagi i samozaparcia wymógł na mnie również finał, przyznam, że pomyślałam źle o założycielu, bo przecież tyle pięknych dziur jest na Dąbrowskiego, a ty musiałeś wybrać TAAAAKĄ???!!! Dzięki tej skrzynce ta zabytkowa piękna ulica jest mi tak znana jak moja własna mimo, że długa i tak urozmaicona. Dzięki, ten kesz należy do tych ,których się nie zapomina...

Spacer odbył się w silnej, trzypokoleniowej ekipie. Jeden z elementów wypatrzony tylko dzięki skorzystaniu z komunikacji miejskiej. Nie da się ukryć, że pełnej weryfikacji danych dokonywaliśmy później przy kawusi przed komputerem.
Nie do końca zgadzały się nam niektóre numerki -  wyprowadzając nas na manowce, poczyniliśmy jednak drobne korekty i zapadła decyzja o wyjeździe po finał. Swoją drogą przed wyjazdem sprawdziliśmy w opensprawdzaczu, że się nie zgadza :-), za to miejsce nam pasowało idealnie, no i deszcz też był argumentem 'za' :-). Na miejscu już tylko pełna satysfakcji formalność. Skrzynka, w bardzo dobrym stanie, była tam gdzie powinna, dokonaliśmy więc wymiany geokretów i zabawek. TFTC i zasłużona rekomendacja dla wszystkich, aby przeznaczyli trochę czasu na tę zabawę, a zielone oczywiście dla właściciela za pomysł i realizację. Do siego roku!

Nadrabianie zaległych wpisów. Znaleziona wraz z RoDaJJ, pozdrawiam, J180

Skrzynka wróciła na miejsce, mam nadzieję, że nie będzie wiecej problemów :)

Dziękuję za miłe spotkanie przy skrzynce oraz za miłe oceny i rekomendacje. Dzięki Wam skrzynka nie uległa całkowitemu zaginięciu i została odnaleziona w innym miejcu. Niestety ze względu na aktualne okoliczności miejsce ukrycia skrzynki jest ryzykowne, zdecydowałem wczoraj  wziąć ją na przechowanie. Wróci na miejsce, kiedy sytuacja się uspokoi.
Nie zawieszam, bo wszystkie etapy sa dostępne, skrzynkę udostępnię każdemu na życzenie (oczywiście po odnalezieniu pośrednich etapów).

Wreszcie zaliczonaSkrzyneczka odłogiem wisiała mi na mapie, i od zeszłego roku nie mogłam się zmobilizować, by przejść tego Dąbrowskiego ;). Zimą obiecałam sobie, że tego lata nie odpuszczę i oto loguję znalezienieCiężka to była wędrówka. Ponad 30 stopni C, to temperatury już zdecydowanie nie dla mnie. Tym razem jednak, mając mężczyznę u boku, udało się znaleźć wszystkie elementy, bo podczas pierwszej wycieczki z buniaczkiem odnalazłyśmy aż 4 ;P Dobrze, że wtedy szłyśmy tylko do OgrodówCałość zajęła nam 3 godziny. Był skwar, było pragnienie, było wachlowanie. Były też chwile zwątpienia i rezygnacja z mojej strony. Dzielnie jednak udało się wytrwać w tym słonecznym piekle, w nagrodę ujrzawszy właściciela (jakże on świeżo wyglądał wśród nas brudnych, zmęczonych i spoconych ;P). Była też chwila grozy, gdy okazało się, że skrzynki finałowej nie ma.. Jak jej nie ma? Tyle km w skwarze, a skrzynki nie ma? Tak nie może być! No i nie byłoLeżała sobie po prostu, o tam.. dalekoCo to była za radośćOut: pluszowy misiak maskotka. In: pluszowy brelok. Pięknie dziękuję za skrzyneczkęi towarzyszom: buniaczkowi i naruu. Dziękuję też właścicielowi. Pozdrowionka :)

No lekko nie było, ale nie da się ukryć, że w wesołym i nie do końca ogarniętym towarzystwie Naruu i Ntu tułaczka była znacznie przyjemniejsza. Dąbrowskiego prześwietlone od A do Z i to chyba jedyna taka okazja, żeby pofatygować się, by zgłębić szczegóły, które skrywa ta ulica. Koleżanka Ntu doznała traumatycznego zjawiska fatamorgany, dnia świstaka, deja vu czy też innych, których winowajczynią była wstrętna rynna z gzymsem Po drodze udało się też niespodziewanie uszczęśliwić panią ze spożywczego obsypując ją miedziakami ze świeżo rozbitej skarbonki, no bo w końcu trzeba było regularnie uzupełniać płyny, a w chwilach kryzysów na szlaku wachlować się czymkolwiek... I choć na zasłużone Błogosławieństwo przyszło nam długo czekać w końcu wytrwałość została nagrodzona, nadeszło i ono. No i dzięki Brasi, który przybył na odsiecz skrzynka finałowa uniknęła unicestwienia, została odratowana i ponownie zawitała na swoje miejsce. Dzięki za ciekawy projekt, nikt nie powiedział że będzie lekko

Co tu dużo ukrywać, jeden z najbardziej męczących projektów tutaj w Poznaniu.Ale za to ile miasta można zwiedzić! A to tylko jedna wyjątkowa ulica. Keszyk podjęty zespołowo z Buniaczkiem i ntu.

Spacerek od samej Teatralki naprawde zajął nam dużo czasu, ale mimo wszystko udało się odnaleźć wszystkie punkty ze zdjęć. Naprawdę to była spora wyprawa, zakończona sukcesem, ale i nie bez problemów. Lejący się na nas skwar z nieba skutecznie utrudniał wszelkie działania. Na szczęscie doszło do niespodziewanego spotkania z właścicielem kesza. Wspólnie z założycielem odnaleźliśmy skrzynkę.. zupełnie nie tam gdzie zastaliśmy. Już myśleliśmy, że przepadła na wieki, a tu odnalazła się!

Super sprawa, bardzo lubie tego typu projekty, które zmuszają do zagłębienia się w daną - w tym przypadku ulicę.Napotkało się wiele skrajności - przedstawiony został charakter całego miejsca. Bardzo za to dziękuję i przyznaję bezapelacyjne Reko za całokształt. :)

Out: GK

In: GK, 2 kamyki.

Wielkie TFTC!

Numerki znalazłem już dawno temu, ale jakoś nie było okazji, żeby podjąć skrzynkę. Pomysł na quiz bardzo dobry. Często przechodzę ul. Dąbrowskiego, ale nie zwracałem szczególnej uwagi na wszystkie te budynki, a czasem naprawdę warto. Bardzo dobra skrzynka, zasługuje na rekomendację. Pozdrawiam, Bartek

Znalezniona w ubiegłym roku, ale dopiero dziś uzupełeniam wpisy (w ramach realizacji postanowienia noworocznego) - i na 100% znaleziona w towarzystiwe Rredanai pamiętam, że robiliśmy ten projekt rowerowo i był świetny!! Płacę w zielonychREKO!

Dłuuuuga historia poszukiwań zaczęła się jeszcze pod koniec lipca w deszczowy piątkowy wieczór podczas spaceru z niezalogowanymi znajomymi. Dotarliśmy wtedy na Ogrody i - jak się później okazało - umknął nam jeden szczegół. Później, w czasie powrotu z finału Zielonego szlaku (OP3D31) z STFem w garści dostrzec się udało jeszcze dwa numery. Brakujący wyszedł w obliczeniach ale zweryfikowalismy go rowerowo. Takoż podjęlismy finał. Faktycznie, zimą miałbym fefry!.

Polecam każdemu miłośnikowi secesji, nie tylko poznańskiej jako zachętę do zapuszczenia się w zakamarki Jeżyc!

IN GK CObra

 

Zdobyta na raty. Tydzień temu spacer i zdobycie większości numerów, potem matematyczne akrobacje i pomoc teledetekcjia dziś finał! Bardzo fajnie ukryta skrzyneczka, stan idealny ale zimą to faktycznie może być niezła jazda ;)

IN: smycz

OUT: małe karty do gry

Miałem po drodzę postanowiłem sobie zajrzeć, zabrałem kreta, dorzuciłem portmonetkę. Zdobywając go za pierwszym razem nie mogłem jeszcze rekomendować, dlatego teraz nadrabiam to!

Przy okazji zastanawiałem się jak ja tam wtedy wlazłem tak po prostu... :P

HejPo prawie półrocznej przerwie, od spaceru udało nam się dotrzeć do finału. Zimą, po odszukaniu większości detali analiza spoilera nas przeraziła i postanowiliśmy zawrócić. Może to i dobrze, bo finał mógłby być wtedy nie do podjęciaZresztą widać, że nietknięty od dawna - miejsca ukrycia strzegł naprawdę gigantyczny pająk, który skrzynkę omotał siecią (bleh ;PP). Poza tym wszystko ze skrzynką w porządku, trzyma się znakomicie. Pomysł naprawdę świetny i pewnie pracochłonny. Pierwszy raz tak dobrze przyjrzeliśmy się ulicy i detalom jakie skrywa. Plus naprawdę fajny spacerek można przy okazji zaliczyć. Za całość śmiało przyznajemy gwiazdkę :)

Wymieniliśmy dunię na monetę.

Dziękujemy i pozdrawiamy. DFTBA! :)

Znaleziona z Krzyniem, Taiffunem i Domi.

Całość bardzo fajnie zrobiona, wielki plus!

Znaleziona z Krzyniem, Beatą i Domi. W sumie ponad 4h nam zajęła, chwilę byliśmy rozdrażnieni własną nieefektywnością, ale gdy zaczęliśmy kombinować wszystko ładnie się poskładało i tymbardziej nasz szacunek do idei wzrósł.

IN: słonik, naszywka '77

OUT: GK kredki, GK aniołek

Nachodzić się trzeba... ale przygoda znakomita. <br /> <br /> Trzeci dyplom zdobyty!<br /> <br /> IN: GK &quot;Aniołek Szyderca&quot;<br /> OUT: Temperówka &quot;wielorybek&quot;, TB Bärli der Bär

juz mogezielona gwiazdka ode mnie

polecam! rekomendowalbym, ale jeszcze nie mogetak wiec tylko +3

 

in gk Kolorowe Kredki, smycz mojej ulubionej firmy

out gk  Owca Wesolek

Gratulacje dla pierwszego zdobywcy. Dziękuję bardzo za rekomendację, jest zachętą by pomyśleć nad podobnym okeszowaniem innych ulic.

Hello,

Czekałem i czekałem, aż ktoś się za nią weźmie  W ramach porannego wypadu z psami podjechałem i ... FTF ! Myślałem, że ktoś już tu działał. Polecam skrzynkę, a właściwie pretekst do niej - spacer śladami secesji w Poznaniu. Dawno nie byłem na Dąbrowskiego. Przygotowanie do skrzynki wiązało się z wieloma nowymi niespodziankami. Poznaniakom będzie łatwiej - chociaż nie do końca  OUT: Kretoskrzynka, opaska. IN: moneta, GK Tłumnik, TB Bärli der Bär (przyjechał ze Słowacji, rejestracja na GC). Pzdr, Wojtek